W ubiegłym roku ExxonMobil zmniejszył wydatki inwestycyjne o prawie 1/3 i zwiększył zadłużenie o 21 miliardów dolarów. Zdaniem Darrena Woodsa, kierującego energetycznym kolosem, jest to efekt najtrudniejszych warunków rynkowych z jakimi kiedykolwiek przyszło mu się zmagać.
Większość wspomnianej straty jest pochodną gigantycznych odpisów na aktywach naftowo-gazowych (ponad 20 mld dol.) oraz problemów segmentu downstream, który zmaga się z poważną obniżką popytu. W tym miejscu warto zauważyć, że od momentu połączenia Exxon i Mobil z roku 1999 spółka nieprzerwanie notowała zyski. W 2019 roku było to 14,34 mld dol.
Reklama
Gdyby jednak wziąć na moment w nawias odpisy z tytułu utraty wrtości, to Exxon zarobił w minionym roku 3 centy na akcję – w porównaniu do 1 centa, którego spodziewali się analitycy giełdowi.
Amerykańska firma pozostaje pod ostrzałem ekologów (także w gronie inwestorów), którzy domagają się zmian w zarządzie oraz strategii prowadzącej do transformacji energetycznej. W poniedziałek spółka oświadczyła, że zainwestuje 3 miliardy dolarów w rozwiązania prowadzące do zmniejszenia emisji. W komercjalizacji technologii wychwytywania dwutlenku węgla pomóc ma natomiast odrębny podmiot, powołany w tym celu.
W bieżącym roku na nowe projekty ExxonMobil zamierza przeznaczyć 16-19 mld dol. W okresie 2022 – 2025 kwota ma wzrosnąć do 25 mld dol.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS