Przed konsultacjami tramwajowymi. Rondo Fordońskie będzie turbinowe

Drogowcy planują jeszcze przebudowę pętli Las Gdański. Oczywiście, jakie inwestycje i kiedy zostaną zrealizowane, zależy od pieniędzy. Na razie przez cały luty będzie można wyrazić swoje zdanie. Przed konsultacjami społecznymi szczegółowo opiszemy trzy zaplanowane linie. Na pierwszy ogień idzie połączenie ul. Chodkiewicza z rondem Fordońskim.

Trasa wzdłuż al. Wyszyńskiego alternatywą dla Gdańskiej

Schemat bydgoskich linii tramwajowych z uwzględnieniem torowiska wzdłuż al. Wyszyńskiego MATERIAŁY ZDMIKP

Nowe torowisko przyda się mieszkańcom Bielaw, Bartodziejów i Skrzetuska, ale przede wszystkim będzie alternatywnym dojazdem do ul. Gdańskiej, jeśli na dotychczasowej trasie doszłoby do wypadku czy awarii. W ramach inwestycji zostanie przebudowana pętla na Bielawach, by tramwaje mogły z niej wyruszać w kierunku wschodnim i zachodnim. Zmieni się również końcowy odcinek ul. Chodkiewicza – jej dotychczasowy wlot w al. Wyszyńskiego zostanie zaślepiony, zaplanowano tam plac do zawracania samochodów; w zamian projekt przewiduje nową jezdnię od skrzyżowania z ul. Wybickiego.

Tramwaj pojedzie z pętli tym nowo wybudowanym odcinkiem, gdzie zaplanowano też nowe przystanki. Później skręci w al. Wyszyńskiego pod kątem prostym, co będzie wymagało zburzenia dwóch kamienic. Dalsze wytyczenie trasy jest już proste – wykorzystany zostanie pas zieleni między jezdniami arterii. Przystanki zaplanowano przy kluczowych skrzyżowaniach: rondzie Skrzetuskim, z ul. Powstańców Wielkopolskich i Skłodowskiej-Curie. Rozważana jest koncepcja wykonania tzw. zielonego torowiska na al. Wyszyńskiego. – Linie muszą być ekologiczne, ale też ekonomiczne. Wariant zielonych torowisk został poddany analizie pod tym kątem – wyjaśnił wiceprezydent Mirosław Kozłowicz, zapowiadając konsultacje społeczne. Dodał, że niezależnie od inwestycji tramwajowej Miejskie Wodociągi i Kanalizacja mają zaplanowane tam zbiorniki retencyjne. – To mógłby być sposób nawadniania tej zieleni – powiedział.

Rondo Fordońskie bardzo się zmieni

Dużym wyzwaniem będzie wpięcie nowych torów w istniejący układ na rondzie Fordońskim. Nie będzie ono już „skrzyżowaniem z wyspą centralną”, tylko rondem turbinowym. Według fachowców to rozwiązanie poprawia płynność ruchu i bezpieczeństwo. W największym skrócie: kierowcy ustępują pierwszeństwa przejazdu tylko przy wjeździe na takie rondo, wybierając odpowiedni pas, później nie ma już punktów kolizyjnych.

Co konkretnie zmieni się na rondzie Fordońskim? Zacytujmy opracowanie przygotowane na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy: „Zwiększona zostanie średnica wyspy centralnej ronda. Ilość pasów ruchu na każdym z wlotów wynika z analizy struktury kierunkowej ruchu oraz rozwiązań projektowych stosowanych w kształtowaniu rond turbinowych. Ze względu na konieczność podniesienia płaszczyzny ronda Fordońskiego, co wynika z istniejącego nienormatywnego najazdu na most Pomorski, skorygowania wymaga poziom torowiska tramwajowego oraz poziom jezdni ul. Jagiellońskiej. Konsekwencją tych zmian jest wprowadzona po południowo-zachodniej stronie ronda Fordońskiego jezdnia serwisowa, pełniąca również funkcję drogi pożarowej dla budynku hotelu. Zaprojektowano układ dróg dla rowerów oraz rampę dla osób niepełnosprawnych umożliwiający dojazd od ronda Fordońskiego do bulwarów wzdłuż Brdy”.

Oczywiście w ramach całego zadania zostaną przebudowane albo zbudowane od nowa chodniki i drogi rowerowe.

Co na temat tej inwestycji myślą pasjonaci transportu zbiorowego? – Powinna zostać zrealizowana jako pierwsza z trzech zaproponowanych tras, bo będzie alternatywnym dojazdem do ul. Gdańskiej – uważa Tymon Myga ze Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego w Bydgoszczy. – Zastanawiam się tylko, dlaczego to rondo Fordońskie takie duże zaprojektowano. Można było raczej spodziewać się wyciszenia ruchu po otwarciu obwodnicy Bydgoszczy, czyli drogi S5 – dodaje.

Zgłoś naruszenie/Błąd