W wyemitowanej właśnie na antenie telewizji wPolsce.pl prezes Prawa i Sprawiedliwości, wicepremier Jarosław Kaczyński mówił o działaniach jego obozu politycznego na rzecz zabezpieczenia wolności słowa i badań naukowych w naszym kraju, o nagrodzie Człowiek Wolności Tygodnika Sieci za rok 2020 dla prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, ale także o walce z epidemią.
Epidemia, miejmy nadzieję, jest już w tej fazie w której coraz bliższe jest jej opanowanie – dzięki szczepionkom. To się nie z naszej winy nieco przesuwa w czasie, szczepionki nie napływają tak, jak powinny, nie wszyscy dotrzymali tutaj słowa. Ale rząd się stara, szuka także innych dróg. Z całą pewnością gdy ten problem uda się pokonać, będziemy w stanie szybko szczepić kolejne duże grupy społeczne, infrastruktura temu służąca została zbudowana tak, żeby osiągać wyniki bardzo wysokie. Szczepionek brakuje nie tylko w Polsce, właściwie w dostatecznej ilości mają je tylko państwa, które funkcjonowały poza wspólnym mechanizmem zakupowym Unii Europejskiej
— mówi Jarosław Kaczyński. Dopytywany, czy projekt wspólnego zakupu szczepionek przez UE jest porażką, odpowiada:
Nie krytykuję w tej chwili Unii, mam nadzieję, że to się nie będzie powtarzało, że to jednorazowe kłopoty. Podkreślam: jak szczepionki zaczną napływać w dostatecznej ilości, to mając ponad 6 tysięcy punktów szczepień, będziemy w stanie szczepić setki tysięcy ludzi każdego dnia. Anglicy sięgnęli po szczepionki samodzielnie i je mają, Izrael jeszcze wcześniej, pewnie pomogła potężna diaspora. Ale i my też mamy wystarczające możliwości, mamy też pieniądze. To nie jest tak, że Polski nie stać na to, żeby nawet te najdroższe szczepionki kupować. Mamy pełną determinację żeby wydać nawet bardzo wiele pieniędzy, ale żeby epidemię opanować. To jest ten pierwszy krok, który musimy zrobić.
A co dalej?
Plany będą niedługo przedstawione, są naprawdę ambitne.
Nowy ład?
Tak to nazwaliśmy. Chcemy rozwoju, chcemy inwestycji, w tym kierunku jeszcze mocniej idziemy, pozostając jednocześnie jednoznacznie prospołecznym, pamiętającym o tych grupach, którym jest trudniej. Polska musi się szybko rozwijać, wyraźnie szybciej niż kraje Europy zachodniej, bo wciąż istnieje spory dystans. Musimy go nadrobić najpierw w obszarze PKB na głowę mieszkańca, a potem, co zajmie oczywiście dłużej, jeśli chodzi o zasobność, nagromadzony majątek. To wszystko nie może jednak unieważniać działań w sferze ducha, bo silny naród by być narodem pełnym, także w tej sferze musi mieć dużo do powiedzenia, musi mieć żywą humanistykę. Wielu przeszkadza w osiągnięciu tych celów, ale nie o nich dzisiaj rozmawiamy.
W opinii wicepremiera przechodzimy przez epidemię – jako społeczeństwo – dobrze.
Wyniki gospodarcze mówią same za siebie, tu liczby pokazują, że należymy do europejskiej czołówki. Jeżeli chodzi o odporność społeczną też nie jest najgorzej. Są oczywiście różne incydenty, są środowiska, które nie chcą przyjąć do wiadomości rzeczy oczywistych, ale nie przybiera to aż takiego charakteru jak w innych państwach. Reakcja ze strony władzy jest w gruncie rzeczy bardzo umiarkowana, nikt nie używa gazu łzawiącego na dużą skalę, armatek wodnych w zimie, a tak bywa w Europie. Mam nadzieję, że będzie tak dalej
— podkreśla Jarosław Kaczyński.
Lider obozu propolskiego zaapelował:
Korzystając z tej okazji apeluję do tych wszystkich, którzy nie chcą przyjąć do wiadomości, że parodniowy sukces zwiększenia produkcji czy sprzedanych usług, będzie kosztował życie wielu ludzi i przedłużenie całej sprawy. Tak zrobiono choćby w Portugalii i dzisiaj są tam kłopoty z wywożeniem zwłok. Trzeba działać w sposób ostrożny, wyciągać wnioski z tego, co tam się stało. Musimy zdusić epidemię, to jest dzisiaj sprawa numer jeden. Z innymi zadaniami potem też damy sobie radę.
Naprawdę, niektórym myli się Polska dzisiejsza z tą z lat 90., kiedy te możliwości były niewielkie. One w ciągu tych lat bardzo wzrosły. Nie jesteśmy jeszcze dzisiaj zamożnym europejskim krajem, ale już wystarczająco zamożnym, żeby sobie dawać radę. I to jest ta różnica, która dzięki wysiłkowi społecznemu, ale też w jakiejś mierze dzięki tym, którzy postanowili walczyć o dobrą zmianę w Polsce, dokonała się. Struktury, które nas okradały na gigantyczną skalę, dziś są zwalczane, radykalnie ograniczane.
Oczywiście będziemy dążyć do tego, by to było nadal ograniczane, a jednocześnie do tego, by ci wszyscy, którzy zdobywają środki dla rodzin w sposób uczciwy mieli coraz więcej możliwości. A ci, którzy już tego robić nie mogą, choćby ze względu na wiek czy jakieś choroby, też mieli się lepiej. By było bardziej dostatnio i bardziej sprawiedliwie. Byśmy mieli to poczucie mocy, które jest nam bardzo, bardzo potrzebne. Wierzę w to, ze po zakończeniu tej epidemii i porównaniu się z innymi będziemy mogli powiedzieć: „tak, jesteśmy mocni!”
— mówi prezes Prawa i Sprawiedliwości.
autor: wPolityce.pl
gim, źródło: wPolsce.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS