A A+ A++

„To walka nie tylko na płaszczyźnie ekonomicznej. To walka o wydarcie nam naszej tożsamości, kultury, naszych tradycji” – alarmuje Roman Kluska w rozmowie z portalem „Polonia Christiana”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Roman Kluska: Traktuję to wyróżnienie jako dowartościowanie polskich przedsiębiorców, którzy budują polską gospodarkę

Przedsiębiorca i członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie Andrzeju Dudzie mówi o zagrożeniach, które czekają nas w najbliższej przyszłości. Zwraca uwagę na sytuację gospodarki kapitalistycznej.

Gospodarka kapitalistyczna przestała być gospodarką wolnorynkową. W pewnym momencie jej rozwoju dwa kluczowe czynniki, które powodowały samoregulację tego systemu, zamieniono na czynniki z gospodarki socjalistycznej

– powiedział.

Jesteśmy w okresie przejściowym od gospodarki wolnorynkowej do gospodarki socjalistycznej. […] Rządzący w ogóle nie ponoszą odpowiedzialności za ilość emitowanego pieniądza

– dodał.

Ostrzegał też przed coraz większą władzą i wpływami międzynarodowych korporacji.

Korporacje mają dostęp do darmowych pieniędzy. Banki zaczynają wykupywać obligacje wielkich korporacji. Korporacje mają dostęp do dowolnej ilości środków, podczas gdy mała czy średnia musi po wysokich odsetkach bankowych zaciągać kredyt w banku, płacić prowizję i obsługiwać swój kredyt. A warunki ma coraz gorsze, choćby ze względu na rosnący fiskalizm państwa

– stwierdził przedsiębiorca.

Jesteśmy w procesie przejściowym od jednego systemu do drugiego. W tej chwili trwa proces maksymalnego ograniczenia klasy średniej wszystkimi dostępnymi metodami

– dodał.

Znaczenie gotówki

Roman Kluska alarmuje ws. tzw. obrotu bezgotówkowego. Zwraca uwagę na to, jak ważne jest posiadanie gotówki.

Człowiek nie może nic, jeżeli nie ma gotówki. Ma prawo jedynie do śmierci głodowej. Proszę sobie wyobrazić system, w którym władza daje dostęp do kroplówki w postaci jakiegoś zastępczego środka płatniczego. Jeżeli nie mam gotówki jestem w zasadzie nikim, bez najmniejszej możliwości manewru. Popatrzmy jeszcze na pełną inwigilację każdej transakcji. Ja jestem śledzony w zasadzie nie tylko co do miejsca, ale co do wydawanego każdego grosza

– powiedział.

To system, który był nieznany nawet w realnym socjalizmie. Wtedy każdy miał jakąś prywatność, jak tylko nie dał sobie założyć podsłuchu, albo wiedział, że go ma, to mógł pójść do lasu. Teraz nawet w lesie jesteśmy śledzeni. Dzięki nowoczesnej technologii będzie to system nieporównywalnie trudniejszy i straszniejszy do życia niż to, co stało się 30 lat temu

– dodał.

Roman Kluska mówił też o kryzysie rodziny i chrześcijaństwa.

To walka nie tylko na płaszczyźnie ekonomicznej. To walka o wydarcie nam naszej tożsamości, kultury, naszych tradycji. Chodzi im o tak zwanego nowego radzieckiego człowieka. Jako katolik patrzę na to dużo szerzej, nie tylko na płaszczyznę ekonomiczną. Widać konfrontację dobra ze złem w czasach, w których przybiera ona coraz ostrzejsze formy

– przekonywał.

Nadzieja w Bogu

Zaznaczył, że nadzieja jest jeszcze w Bogu.

Dzięki oparciu się na Opatrzności Bożej nawet w tych trudnych czasach jestem człowiekiem pełnym nadziei i zaufania, pewnym, że żadne czarne scenariusze nie spełnią się do samego końca. Mamy gwarancję, że siły piekielne nie zwyciężą

– powiedział Roman Kluska.

mly/pch24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinister Niedzielski zapowiedział łagodzenie obostrzeń. Ale nie wszędzie od 1 lutego
Następny artykułLech Poznań blisko hitu transferowego. Pytanie tylko: zimą czy latem?