A A+ A++

Dziś mija 410. rocznica urodzin Jana Heweliusza, wybitnego polskiego astronoma niemieckiego pochodzenia.

Jan Heweliusz urodził się 28 I 1611 w Gdańsku w zamożnej niemieckiej rodzinie mieszczańskiej zajmującej się piwowarstwem. Sam Heweliusz uważał się jednak za Polaka. Do szesnastego roku życia kształcił się w polskiej szkole w Grudziądzu, potem w szkole w Gdańsku. Tam zainteresował się astronomią. Projektował i przeważnie sam wykonywał przyrządy potrzebne do obserwacji nieba. W 1641 r. urządził obserwatorium astronomiczne na dachach trzech należących do niego i sąsiadujących ze sobą kolejno domów w Gdańsku przy ulicy Korzennej. Było ono w tym czasie największym i najlepiej wyposażonym obserwatorium w całej Europie! Heweliusz dokonał w nim wielu obserwacji dotyczących m. in. planet, komet i gwiazd, powierzchni Księżyca, satelitów Jowisza i Saturna, zmian blasku gwiazd zmiennych.

Dzięki wykonanym w Warszawie specjalnym szlifowanym szkłom astronom zbudował wielką lunetę o długości 45 metrów. Nie mieściła się ona w obserwatorium, w związku z czym umieszczona została za miastem na specjalnym, 27-metrowym maszcie.

W 1647 roku Jan Heweliusz opublikował wielką pracę Selenographia, która zawierała szczegółowy opis powierzchni Księżyca łącznie z jego… mapami. Heweliusz osobiście wykonywał też ilustrujące prace miedzioryty.

Jan Heweliusz badał też komety. Zaobserwował sześć. W wydanej w 1668 r. publikacji Cometogrpahia zamieścił opisy wszystkich znanych od stuleci komet. Odkrył, iż poruszają się one po krzywiźnie, a nie po linii prostej.

W 1673 r. opublikował pierwszy tom wielkiego dzieła Machina coelestis (Maszyna niebios), które zawierało historię astronomii, opis większej części dokonanych przez Heweliusza obserwacji astronomicznych, dokładny opis używanych przezeń przyrządów oraz jego autobiografię. Drugi tom ukazał się w 1679 roku.

Jeśli chodzi o przyrządy, warto wspomnieć, iż sam często je konstruował. W 1652 roku zastosował wahadło do odmierzania czasu. Skonstruował śrubę mikrometryczną, którą zamontował w mikroskopie pomiarowym. Przypisuje mu się także wynalezienie 1636 prototypu peryskopu, który nazwał polemoskopem. W latach 1648–1682 dokonał pomiarów deklinacji magnetycznej i zaobserwował jej zmiany.

Wszystkie swoje książki publikował we… własnej drukarni, którą specjalnie założył w tym właśnie celu.

W 1679 wielki pożar strawił jego dom, drukarnię i obserwatorium. Na szczęście uczony i jego odkrycia były już wtedy powszechnie znane, a on sam powszechnie szanowany. Od 1664 był członkiem Królestw Wsparcia finansowego udzielił mu królowie Polski i Francji – Jan III Sobieski oraz Ludwik XIV. Dzięki temu wsparciu udało się odbudować obserwatorium. Ponownie zniszczone zostało ono dopiero w czasie II wojny światowej.

Heweliusza w uznaniu jego zasług powołała w 1664 roku na swojego członka angielska akademia nauk – Królewskie Towarzystwo w Londynie dla Rozszerzania Wiedzy o Przyrodzie potocznie zwane w skrócie Królewskim Towarzystwem (Royal Society), zaś w 1667 – Towarzystwo Naukowe w Paryżu.

Jan Heweliusz zmarł 28 I 1687 roku w Gdańsku. Pochowany został w podziemiach tamtejszego kościoła p. w. św. Katarzyny. Znajduje się tam upamiętniające go epitafium. Na jego cześć niedługo po jego śmierci wydano medal, w którym nazwano go „księciem astronomii”.

W 1690 roku wdowa wydała opracowany przez niego katalog gwiazd, którego nie zdążył opublikować przed śmiercią. Zadedykował go królowi Janowi III. Na jego cześć jeden z gwiazdozbiorów nazwał Tarczą Sobieskiego. Połączył w zbiory jeszcze pięć innych grup gwiazd i nadał im nazwy: Jaszczurka, Lew Mały, Psy Gończe, Sekstans i Żyrafa.

Jan Heweliusz jest uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich astronomów i w ogóle uczonych. Od 2006 roku w Gdańsku stoi jego pomnik.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus uderzył w gminę pod Olsztynem. Zamknięty urząd
Następny artykułSłoneczny poranek, ale lepiej odpuścić sobie dzisiejszy spacer. Jakość powietrza w Częstochowie jest fatalna