A A+ A++

2 miliony rekordów z bazy danych serwisu z treściami erotycznymi i pornografią MyFreeCams.com trafiły do Darknetu po tym, jak zostały wykradzione z serwerów serwisu. Jak podaje White Magick, ktoś zdobył do nich dostęp wykorzystując wstrzykiwanie SQL.

W ten sposób udało się dotrzeć do nazw użytkowników, ich adresów e-mail, a nawet haseł, choć nie wiadomo, czy były zahaszowane. Co ciekawe, atakujący wykradł dane jedynie tych użytkowników, którzy w serwisie MyFreeCams.com posiadali status Diamond oraz Premium. Badacze z Cyber News wyliczyli, że na sprzedaży pozyskanych danych w Darknecie, sprawca mógł zarobić równowartość około 22 tysięcy dolarów.

Jak podaje właściciel serwisu MyFreeCams.com, atakujący nie zdobył informacji o kartach płatniczych użytkowników, zaś sama luka w zabezpieczeniach, która pozwoliła dostać się osobie trzeciej do bazy danych, została już załatana. Jak sugeruje komunikat White Magic, konta ofiar są już bezpieczne, bo wymuszono w ich przypadku ustawienie nowych haseł.

Nie zmienia to jednak faktu, że dotychczasowe dane są w niepowołanych rękach i mogą być wykorzystywane do innych ataków, czy szantaży. Użytkownicy, którzy mieli konta w serwisie, najlepiej więc zrobią, zmieniając swoje dane logowania we wszystkich innych serwisach, gdzie korzystali z takich samych (co oczywiście nie jest co do zasady zalecane w pierwszej kolejności). Na przyszłość należy być natomiast przygotowanym na phishing i inne oszustwa związane z pornografią wykorzystujące do komunikacji pocztę e-mail.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułĆwiczenia na Akademii Sztuki Wojennej. Wystąpienie prezydenta i szefa MON
Następny artykułKolejni seniorzy ofiarami oszustów