Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Warszawy? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
– W kolejce do biura przepustek stało 60 osób. Wszyscy na zewnątrz, przy temperaturze -1 st. C, więc przyjemnie nie było. Ale gdy już dostałyśmy się na Stadion Narodowy, poszło sprawnie – opowiada pani Małgorzata, która w poniedziałek rano przywiozła tu swoją 86-letnią mamę na szczepienie przeciw koronawirusowi.
Po odstaniu w kolejce 40 minut i odebraniu przepustki na stadionie powitali je żołnierze Wojska Obrony Terytorialnej. – Kierowali przybyłych, pilnowali porządku. Do punktu szczepień zawieźli mamę meleksem. Potem kilka stanowisk, które trzeba przejść: weryfikacja, wypełnianie ankiety, wreszcie przemiła ekipa podająca szczepionkę. Mama przeszczęśliwa. Poczuła dużą ulgę – opowiada pani Małgorzata.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS