TL: Bez niespodzianki w Radomiu, trzy oczka dla gospodyń

Kolejną wygraną zapisały na swoim koncie siatkarki E.LECLERC MOYA Radomki Radom. W meczu 17. kolejki TAURON Ligi podejmowały one DPD Legionovię Legionowo. Spotkanie niespodziewanie lepiej rozpoczęły przyjezdne, które wygrały pierwszego seta 25:20. Na więcej radomianki już im jednak nie pozwoliły i w kolejnych trzech partiach to one były górą, zapisując na swoim koncie komplet punktów.

Początek meczu należał do przyjezdnych, które dzięki blokowi i błędowi Justyny Łukasik wyszły na trzypunktowe prowadzenie (6:3). Radomka próbowała odrabiać straty, ale wciąż w jej grze było za dużo błędów. Na dodatek asa serwisowego dołożyła Alicja Grabka, a legionowianki znowu zaczęły kontrolować boiskowe wydarzenia (13:10). Gospodynie do walki próbowała poderwać Bruna Honorio Marques, ale jej koleżanki oddawały punkty za darmo rywalkom. Nie potrafiły też zatrzymać na środku Mai Tokarskiej, a Legionovia coraz pewniej kroczyła do triumfu w premierowej odsłonie (21:16). W końcówce radomianki nie były już w stanie nic wskórać, a Shelly Stafford na spółkę z Oliwią Różański poprowadziła podopieczne Andrei Chiappiniego do wygranej (25:20).

W pierwszej fazie drugiej partii przebudziły się gospodynie, które za sprawą Janisy Johnson zaczęły budować sobie przewagę. Dość szybko urosła ona do czterech oczek (8:4), ale ich błędy pozwoliły wrócić do gry legionowiankom. Nie trwało to jednak długo, bowiem Johnson na spółkę z Andressą Piicussą ponownie pozwoliły złapać oddech Radomce. Dołożyła ona szczelny blok i kontrolowała grę (16:11). Rywalki myliły się w ataku, a kolejne bloki powiększały przewagę gospodyń. W końcówce dominowały one na boisku, a seria zbić Johnson prowadziła je do wygranej. Przyjezdne kompletnie się pogubiły, a pojedyncze udane zagrania Julie Oliveiry Souzy na nic im się zdały. Ostatecznie gładko przegrały tę część meczu 16:25.

Od początku trzeciej odsłony oba zespoły szły łeb w łeb. U radomianek wyróżniała się Johnson, ale po drugiej stronie punkty zaczęła zdobywać Oliveira Souza. Dopiero seria udanych zbić Honorio spowodowała, że niewielka przewaga zaczęła zarysowywać się po stronie gospodyń (10:8). Prowadziły one już 14:10, ale as serwisowy Jessiki Rivero-Marin poderwał Legionovię do walki, a seria bloków pozwoliła jej doprowadzić do remisu (14:14). Zanosiło się nawet na grę na przewagi, ale w kluczowych momentach ręki w ataku nie wstrzymywała Honorio (22:20). Przyjezdne jednak nie rezygnowały z walki. Rivero-Marin dała im nadzieję na doprowadzenie do walki na przewagi, ale ostatecznie po ataku Johnson ten set padł łupem Radomki (25:23).

W czwartej partii początkowo walka toczyła się cios za cios, ale tym razem do głosu jako pierwsze zaczęły dochodzić legionowianki. Zatrzymały one rywalki blokiem, wykorzystały też ich błędy w ataku, odskakując na trzy oczka (9:6). Swoje w ataku robiła Różański, a przyjezdne starały się utrzymać przewagę, ale po asie serwisowym Honorio Radomka wróciła do gry (14:14). Na styku wynik był do stanu 18:18, ale błędy przyjezdnych i skuteczna kontra Julii Twardowskiej zaczęły przybliżać gospodynie do sukcesu. Dołożyły one szczelny blok, a na środku przypomniała o sobie Picussa (22:18). Ostatecznie radomianki triumfowały 25:20, a kropkę nad i postawiła Honorio (25:20).

MVP: Janisa Johnson

E.LECLERC MOYA Radomka Radom – DPD Legionovia Legionowo 3:1
(20:25, 25:16, 25:23, 25:20)

Składy zespołów:
Radomka: Honorio Marques (21), Picussa (8), Johnson (24), Łukasik (9), Twardowska (5), Skorupa (3), Witkowska (libero) oraz Rodrigues De Almeida (6), Bałucka (3), Biała
Legionovia: Tokarska (9), Oliveira Souza (15), Rivero Marin (9), Różański (10), Stafford (10), Grabka (5), Lemańczyk (libero) oraz Szczyrba, Dąbrowska, Kulig, Matejko

Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi