- Gazociąg Nord Stream 2 będzie prawdopodobnie gotowy w pierwszej połowie 2020 r., ale niekoniecznie będzie mógł od razu rozpocząć pracę
- Opóźnienie może wzrosnąć, jeżeli do akcji wkroczą Komisja Europejska, rząd polski lub PGNiG
- Polacy mają argument uznawany w przeszłości przez Komisję, że Nord Stream 2 wzmocni dominującą pozycję Gazpromu na rynku Europy Środkowo-Wschodniej i pozwoli na nadużycia
Wicepremier Dmitrij Kozak przyznał, że projekt Nord Stream 2 jest opóźniony. Zadeklarował, że (ang. operational) w połowie przyszłego roku. Byłoby to potwierdzenie danych z i . Rosjanie zdecydowali się przyznać do opóźnienia, bo najprawdopodobniej nie jest to nie koniec kłopotów spornego projektu gazociągu z Rosji do Niemiec. Opóźnienie może wzrosnąć, jeżeli do akcji wkroczą Komisja Europejska, rząd polski lub PGNiG.
Certyfikacja Nord Stream 2
Gazociąg Nord Stream 2 ma być gotowy do pracy w połowie 2020 r. Nie oznacza to, że jego budowa zakończy się w połowie roku, może się skończyć wcześniej. Cezurą jest jednak ograniczenie techniczne opisane w BiznesAlert.pl. Budowa łącznika odcinka niemieckiego z duńskim może się odbywać w terminie ściśle określonym w zgodzie środowiskowej. Okno możliwości było otwarte między 15 maja a 31 października 2019 r. Tymczasem zgoda Danii na budowę odcinka duńskiego otwierająca drogą do budowy łącznika niemieckiego zapadła 30 października. Duńczycy zrobili co mogli w sprawie Nord Stream 2 i działając zgodnie z procedurami uniemożliwili (celowo lub nie) wykorzystanie tego okienka.
Oznacza to, że gazociąg Nord Stream 2 będzie prawdopodobnie gotowy w pi … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS