A A+ A++

Jednak najbardziej dotknięci brexitem będą brytyjscy przedsiębiorcy. Eksporterom z Wielkiej Brytanii prawdopodobnie zostanie wystawiony rachunek w wysokości 25 miliardów funtów utraconych przychodów w całym 2021 roku.

Powolne wychodzenie z kryzysu

Euler Hermes szacuje, że na Wyspach w pierwszym kwartale tego roku w porównaniu z ostatnim kwartałem 2020 roku PKB spadnie o 5,5 proc. W całym 2021 roku wzrośnie o 2,5 proc.; ale pełne ożywienie gospodarcze nastąpi najwcześniej w 2023 roku.

Brytyjskie firmy zorientowane na eksport stracą w tym roku od 12 do 25 miliardów funtów w wyniku mniejszego popytu na towary i usługi, zwiększonej biurokracji związanej z ich sprzedażą, a także z powodu deprecjacji samego funta szterlinga. Prawdopodobnie najbardziej ucierpią wytwórcy produktów mineralnych i metalowych, maszyn i sprzętu elektrycznego, sprzętu transportowego, chemikaliów i tekstyliów.

ZOBACZ: Na granicy konfiskują… kanapki. “Witamy w brexicie”

– Unia Europejska i Wielka Brytania osiągnęły w ostatniej chwili kompromis. Jednak umowa jest daleka od ukończenia, a na stronę brytyjską nałożyła okres przejściowy z powodu braku czasu na przygotowania. Wiele małych firm zawiesiło tymczasowo handel zagraniczny, a pozostali brytyjscy eksporterzy muszą się mierzyć z zakłóceniami na granicach i “papierkowymi” utrudnieniami – zauważa Ana Boata, szefowa działu badań makroekonomicznych w Euler Hermes.

Straty Unii Europejskiej

Autorzy raportu przygotowanego przez Euler Hermes początkowo prognozowali, że eksport z Unii Europejskiej do Wielkiej Brytanii może spaść w pierwszym roku obowiązywania brexitu nawet o 18 miliardów euro. Sześciomiesięczny okres przejściowy obowiązujący do końca czerwca 2021 roku powinien zmniejszyć te straty do około 10 miliardów euro. Wciąż najbardziej dotknięte będą Niemcy (2 mld euro strat w przychodach), Holandia (1,2 mld euro), Francja (0,9 mld euro), Belgia (0,7 mld euro) i Włochy (0,6 mld euro).

Porozumienie Londynu z Brukselą jest bardziej korzystne niż inne umowy o wolnym handlu, gdyż oferuje zerowe cła na towary. Jednak bariery pozataryfowe mogą ostatecznie sięgać 10 proc. ze względu na wyjście Wielkiej Brytanii z unii celnej. Branże, takie jak usługi finansowe nadal czekają na “status równoważności” z Unią Europejską, a cała procedura może zająć więcej czasu niż sześć miesięcy  – podsumowuje Ana Boata.

Brexit a sprawa polska

Według szacunków Euler Hermes, łączne straty polskich firm z tytułu brexitu w drugim półroczu tego roku mogą wynieść nawet 1,6 miliarda złotych. Wielka Brytania była do tej pory drugim rynkiem zbytu dla polskich przedsiębiorstw. Utrata klientów na Wyspach zmusi krajowych eksporterów do szukania innych kontrahentów.

ZOBACZ: Szkoccy nacjonaliści chcą odszkodowania za brexit

– Szacujemy, że brexitowe utrudnienia i zakłócenia w łańcuchach dostaw w największym stopniu dotkną polski przemysł maszynowy i elektryczny, następnie wytwórców środków transportu i części do nich oraz producentów mebli i wyposażenia mieszkań. Zaraz za nimi są sektory: chemiczny i spożywczy ze szczególnym uwzględnieniem producentów alkoholi – wylicza Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Jacek Brzeski

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus: rośnie liczba zakażonych w powiecie braniewskim
Następny artykułRyszard z “Sanatorium miłości” jest zakochany. Ma dużo młodszą partnerkę