Polska jest państwem w Unii Europejskiej z jedną z najniższych akcyz na wyroby tytoniowe i alkohol – powiedziała minister resortu rozwoju Jadwiga Emilewicz. Dodała, że nawet po podniesieniu akcyzy, podatek ten w Polsce będzie “jedną z najniższych tego typu opłat w Europie”.
Emilewicz pytana była w piątek (22 listopada) na antenie radiowych “Sygnałów Dnia” o wzrost na wyroby tytoniowe i alkoholowe oraz o zarzuty opozycji, że rząd podnosi akcyzę, bo w budżecie są pustki.
“Rozumiem, że retoryka sejmowa zniesie wszystko i sprzyja takim stwierdzeniom, ale gdyby posłowie sięgnęli do dokumentu, który przedstawialiśmy Komisji Europejskiej, Aktualizacja Planu Konwergencji, wiosną tego roku, to był pierwszy moment, kiedy powiedzieliśmy o podniesieniu akcyzy na tytoń i alkohol” – odpowiedziała.
Zobacz również:
Podkreśliła, że “Polska jest państwem w z jedną z najniższych akcyz na te wyroby, niepodnoszoną, jeśli dobrze pamiętam, od 12 lat”.
“To podniesienie akcyzy, które tutaj proponujemy i tak nadal jest jedną z najniższych tego typu opłat w Europie” – zaznaczyła.
Minister rozwoju przyznała, że jest “zdecydowanym obrońcą tego typu opodatkowywania tych akurat wyrobów”. “Nie widzę powodu, dla którego coś, co generalnie nie służy kondycji zdrowotnej całego społeczeństwa miałoby być łatwo dostępne” – dodała.
Polecamy:
W czwartek Sejm zgodził się na 10 proc. podwyżkę akcyzy na alkohol i . Jak szacuje rząd, po 1 stycznia 2020 r. półlitrowa butelka wódki może podrożeć o ok. 1,4 zł, a paczka papierosów o ok. 1 zł. Budżet zyska natomiast ok. 1,7 mld zł. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ mmu/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS