Właściciele chcą odzyskać kochaną Majkę, która zaginęła kilkanaście dni temu. Sytuacja wydaje się coraz bardziej dziwna: to koń, przecież nie zniknął. Właściciele są coraz bardziej przekonani, że to nie była tylko ucieczka zwierzęcia, ale ktoś musiał jej w tym pomóc.
O sprawie pisaliśmy już na początku roku >>>Gdzie jest Majka? Za informację o niej przewidziana jest nagroda.
Natychmiast po zauważeniu, że klaczy nie ma, właściciele zgłosili sprawę do wszystkich osób i instytucji, które mogłyby pomóc w odnalezieniu konia. Niestety, do dnia dzisiejszego Majka się nie znalazła. Jej właściciele są zdeterminowani to tego, by ją odzyskać. Nawet jeśli opuściło ono zagrodę samo, to jest możliwe, że wolnobiegającego konia później ktoś znalazł i uznał, że w związku z tym może ją zatrzymać. Zgodnie z prawem jednak nie jest to możliwe.
Właścicielom Majki zależy jednak na koniu. Nie chcą … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS