A A+ A++

Regionalna: Był Styś – piłkarz, był Styś – trener, a teraz mamy Stysia – prezesa.

J. Styś: Postanowiłem wziąć stery w swoje ręce, gdyż kocham ten klub. Zaznaczam, że to funkcja społeczna. Prezes pracuje społecznie, dlatego zostają nim tacy pasjonaci Promienia, jak ja. Od niedawna jestem emerytem, więc mamy więcej czasu, aby poświęcić się sprawom Promienia. Działam w tym klubie od ponad 40 lat. Uczyłem się w nim kopać piłkę, grałem w drużynach młodzieżowych, a potem – w pierwszym zespole. Byłem trenerem grup młodzieżowych a także asystentem pierwszej drużyny. Od roku pomagam klubie jako działacz i członek zarządu a po rezygnacji pana Janusza Bronowicza, postanowiłem pokierować Promieniem. 

Priorytety na ten rok?

Przede wszystkim upragniony awans drużyny seniorów do IV ligi. Promień od kilku lat dobija się do wyższej klasy. W ubiegłym roku miał ogromnego pecha, bo zaledwie punktu zabrakło do awansu. Plany pokrzyżowała pandemia, przez którą związek piłki nożnej zakończył rozgrywki na jednej rundzie. Po rundzie jesiennej tego sezonu jesteśmy liderem tabeli i liczę, że dowieziemy pierwsze miejsce do końca rozgrywek. Mamy drużynę z ogromnym potencjałem i bardzo dobrego trenera.  Jeśli nie będzie kontuzji i wpadek, powinno się udać. Czwarte pod względem wielkości miasto w województwie zasługuje na co najmniej czwartą ligę. Drugim priorytetem jest szkolenie dzieci i młodzieży.

Dlatego klub zatrudnił doświadczonego Andrzeja Michalskiego, jako trenera drużyny juniorów starszych?

Dokładnie. Pan Michalski prowadził wiele klubów w lubuskim i wierzę, że odniesie sukces w pracy z żarską młodzieżą. Prowadzimy też rozmowy z kolejnym trenerem, który miałby poprowadzić drużynę orlików starszych. A to dlatego, że przybędzie nam kolejna, siódma grupa młodzieżowa z UKS-u Promień Żary. W sumie 17 piłkarzy, którzy będą grać i trenować w barwach Promienia. Taka jest decyzja ich rodziców.  Szkolenie dzieci i młodzieży to nasz priorytet. W ostatnich latach zostało to zaniedbane. Ściąga się zawodników z zewnątrz a zapomina o szlifowaniu wychowanków klubu.  Chcielibyśmy, aby co roku do pierwszej drużyny trafiało z kilku utalentowanych piłkarzy z drużyny juniorów starszych. Aby później zrobili taką karierę jak Andrzej Niedzielan, Sebastian Dudek czy Mariusz Liberda. Kiedyś Promień był kuźnią talentów, niestety, od kilkunastu lat szwankuje szkolenie. Wierzę, że to wszytko uda się naprawić i doczekamy się takich talenciaków jak Niedzielan czy Dudek.

Miasto podzieliło fundusze na sport. Czy jest pan zadowolony z dotacji dla Promienia?

Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z Urzędem Miasta a także naszymi sponsorami prywatnymi, jak choćby firma Swiss Krono. Chciałoby się więcej pieniędzy na działalność klubu, który się rozrasta, bo przybywa nam drużyn młodzieżowych. W tym roku wzrosną koszty, jeśli seniorzy wywalczą awans do IV ligi. Z drugiej strony, w rundzie jesiennej mieliśmy znikome wpływy ze sprzedaży biletów, ze względu na organizację meczów bez udziału publiczności. W tej sytuacji nie mamy wyjścia, jak znaleźć brakujące fundusze na spięcie budżetu u nowych prywatnych sponsorów.  Wierzę, że wiosną na stadion przy ul. Zwycięzców będą mogli wrócić kibice, że przy ich dopingu piłkarzom będzie się łatwiej wygrywało.

Artykuł Kocham ten klub pochodzi z serwisu GAZETA REGIONALNA – wiadomości z powiatów Żary, Żagań.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJasełka w Ekoludkach
Następny artykułŚwiątecznie w Słonecznej Ósemce