15 stycznia 1971 roku elblążanie zaprotestowali przeciw podwyżkom

W Grudniu 1970 roku padły strzały i zabici, również w Elblągu. Święta minęły dość spokojnie, ale nastroje w społeczeństwie nie poprawiły się. Wprawdzie Gomułkę zastąpił Gierek, ale w terenie nic się nie zmieniało. Drastycznych podwyżek też nie odwołano. 15 stycznia 1971 roku w Elblągu od rana strajkowały załogi przedsiębiorstw transportowych. Nie dowieziono towarów do sklepów. Dzień wcześniej stanęła komunikacja miejska. Załoga żądała m.in. odwołania dyrektorów. Do protestu dołączyli pracownicy browaru, spółdzielni „Plastyk”, zakładów meblarskich ZWP i pozostałych dużych zakładów w mieście. Władze partyjne wpadły w panikę. Z jednej strony SB aresztowała i biła najbardziej aktywnych robotników, z drugiej do rozmów z załogami wysłano nowych towarzyszy. Ci powoli przekonywali do wygaszenia strajków, obiecując realizację postulatów i wymianę kadrową w powiatowym komitecie. Mimo, że cenzura starała się ograniczać dostęp do informacji, to dzięki rozgłośni Wolna Europa wiadomo było o kolejnych wielkich strajkach w Szczecinie (22 stycznia) i Łodzi (10 lutego). Gierek i Jaroszewicz jeździli po kraju i spotykali się z robotnikami. Dopiero w połowie lutego napięcie zmalało, bo rząd wycofał się z wprowadzonych 12 grudnia podwyżek.

Zgłoś naruszenie/Błąd