– To nie ja dokonałem cięć w rozkładach jazdy – mówi Stanisław Biega, któremu Urząd Marszałkowski w Toruniu zapłacił prawie 50 tys. zł za ich przygotowanie. Oryginał czeka teraz w szufladzie na lepsze czasy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS