Japoński gigant samochodowy ma pomóc ekipie Red Bulla samodzielnie prowadzić program silnikowy w kolejnych latach, ale od sezonu 2022 nie będzie już oficjalnie zaangażowany w wyścigi F1.
“To wielka szkoda, że z końcem roku nie będziemy już zaangażowani w Formułę 1” mówił Masashi Yamamoto cytowany przez japoński serwis note.com.
“Musimy jednak patrzeć na to pozytywnie. Możemy także stwierdzić, że mamy kolejny rok wyzwań przed nami. W sezonie 2020 widzieliśmy jak wysoko potrafią postawić poprzeczkę nasi rywale.”
Mercedes od czasu wprowadzenia hybrydowych silników V6 turbo w 2014 roku dominuje w stawce jeżeli chodzi o osiągi jednostki napędowej, ale Honda nie zamierza spoczywać na laurach i w 2021 roku dostarczy Red Bullowi nowy silnik.
“Pracujemy na okrągło, bez przerw, abyśmy mogli pokonać naszych rywali w tym roku” mówił Yamamoto. “W 100 procentach wierzę w siłę Hondy i wiem, że Red Bull oraz AlphaTauri także są zachęcone.”
Mimo iż jest to ostatni sezon Hondy w F1, producent nie zamierza rezygnować z tempa rozwoju silnika.
“Teraz, gdy rozpoczął się już nowy rok, nasz program idzie pełną parą” mówił Japończyk. “W sezonie 2021, chcemy skupić się na jeszcze większych sukcesach i podejmiemy to wyzwanie.”
“Z tego powodu chciałbym prosić o wasze wsparcie do ostatniego metra.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS