A A+ A++

Winslet zagrała w „Titanicu” w 1997 roku rolę Rose DeWitt Bukater u boku Leonardo DiCaprio, który wcielił się w Jacka Dawsona. Aktorka za grę została nominowana do Oscara.

– Natychmiast przeszłam w tryb samoobrony (po premierze „Titanica”). To działo się dzień i noc, codziennie. Byłam poddawana wielu osobistym osądom, byłam bardzo krytykowana, a brytyjska prasa była dla mnie dość niemiła – przyznała aktorka. – Jeżeli mam być szczera, czułam się prześladowana. Pamiętam, jak myślałam, że to okropne i mam nadzieję, że to minie. Zdecydowanie minęło, ale uświadomiłam też sobie, że jeśli na tym polega bycie sławnym, to nie jestem zdecydowanie na to gotowa – wyznała.

Winslet, mimo ogromnego sukcesu „Titanica”, nie przyjmowała podobnych ról w równie dobrze zapowiadających się produkcjach, ale zaangażowała się w filmy niezależne, by doskonalić swój warsztat aktorski. – Wciąż uczyłam się gry aktorskiej i czułam, że nie jestem gotowa na wielkie prace w Hollywood. Nie chciałam popełnić błędu i spieprzyć, chciałam być w tej branży przez długi czas. Starałam się strategicznie znaleźć małe produkcje, aby lepiej zrozumieć rzemiosło i zachować przy tym pewien stopień prywatności i godności – podkreśliła.

Czytaj też:
„Do wszystkich chłopców, których kochałam: Zawsze i na zawsze” ze zwiastunem. Lara i Peter wracają!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTYLKO U NAS. Johann komentuje odwołanie przewodniczącego KRS
Następny artykułWielkopolskie: Chciała zainwestować w kryptowaluty. Fałszywi doradcy ukradli jej fortunę