Od czwartku, 14 stycznia, Tunezja wejdzie w narodowy lockdown, który potrwa cztery dni. Nieco łagodniejsze restrykcje mają obowiązywać dłużej, do 24 stycznia.
Minister zdrowia Tunezji Fouzi Mehdi powiedział na konferencji prasowej, że od czwartku, 14 stycznia, kraj wejdzie na cztery dni w lockdown – podaje agencja informacyjna Reutera.
CZYTAJ TEŻ: Merkel: Potrzeba jeszcze tygodni twardych restrykcji
– Sytuacja jest krytyczna, a szczepienia nie rozpoczną się przed lutym – mówił minister. W poniedziałek padł rekord w liczbie dziennych zakażeń – odnotowano ich 3074, a oddziały intensywnej terapii w szpitalach są przepełnione. W czwartek Tunezja obchodzi święto narodowe upamiętniające rewolucję sprzed dziesięciu laty, która obaliła autokratyczne rządy.
Nowe restrykcje obejmą wydłużenie godziny policyjnej od 16 do 6 rano, zakaz korzystania z restauracji i barów na miejscu – wszystkie krzesła i stoliki sprzed lokali mają być zabrane, szkoły pozostaną zamknięte, pracownicy administracji publicznej będą pracować na zmianę, by zmniejszyć liczbę osób w biurach i środkach transportu.
ZOBACZ TEŻ: Izraelska turystyka liczy, że ruszy wiosną. Na razie kraj ma trzeci lockdown
Część obostrzeń będzie obowiązywać dłużej, bo do 24 stycznia. Tunezyjska agencja informacyjna TAP podaje, że chodzi o zamknięcie szkół, uniwersytetów i ośrodków szkoleniowych, zakaz organizowania imprez, … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS