A A+ A++

Ryszard Lasota z pierwszej edycji “Sanatorium miłości” komentuje dla nas zachowanie Edwarda, uczestnika najnowszej edycji show. Nie kryje oburzenia!

Każdy były uczestnik programu czeka na nowe odcinki i ogląda je razem z bliskimi albo przyjaciółmi. Nie inaczej jest z Ryszardem Lasotą z pierwszej edycji, wdowcem i emerytowanym pułkownikiem Wojska Polskiego z Warszawy.

W programie dał się poznać jako szczery do bólu i wymagający partner, który ciętym językiem zrażał do siebie kuracjuszki. Nie znalazł miłości, ale wygrał wśród panów w rankingu najlepiej ubranych.

Widzowie znów sobie o nim przypomnieli, bo… porównują go do despotycznego Edwarda z trzeciej edycji “Sanatorium”!

“Ten Edek to nowy Rysiek. Urodzony dyktator. Po prostu były policjant, ma wrażenie, że cały czas jest na służbie” – piszą internauci.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Ryszardem Lasotą tuż po emisji odcinka i fali bezlitosnych ocen. Nie krył rozgoryczenia i postanowił się obronić.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa świat przyszło więcej dzieci niż w 2019 roku
Następny artykułBezpieczniej przy drodze powiatowej w Dąbrówce