Prezydent USA Donald Trump oświadczył we wtorek, że działania w kierunku impeachmentu wobec niego powodują złość, a on „nie chce przemocy”. Amerykański przywódca powiedział to przed wylotem z Waszyngtonu do Alamo w Teksasie.
CZYTAJ TEŻ:
— Zaczyna się ekonomiczny ostracyzm. „NYT”: Deutsche Bank i inne korporacje zrywają współpracę z biznesowym imperium Trumpa
— Woś podsumowuje prezydenturę Trumpa: „Najgłośniej ze wszystkich zakrzyknął, że liberalna demokracja jest naga”
— Dziwny wpis na stronie Departamentu Stanu: „Kadencja Trumpa skończyła się dziś”. Kto manipuluje życiorysem prezydenta USA?
Opuszczając Biały Dom w drogę do Teksasu, prezydent nie odpowiedział na pytania dziennikarzy, czy zamierza ustąpić z urzędu.
Odpowiedzialność za szturm na Kapitol
Prezydent USA Donald Trump, pytany we wtorek, czy uważa, że ponosi odpowiedzialność za zeszłotygodniowy szturm na Kapitol, odparł, że jego ówczesne słowa były „całkowicie właściwe”.
Odnosząc się do zablokowania go na Twitterze i Facebooku, oznajmił, że wielkie firmy technologiczne popełniają błąd, a ich działania powodują złość.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS