A A+ A++

„Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Warszawy? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

– Miałem szczęście, że grozili mi śmiercią. Jakby krzyczeli po prostu: »je…ć pedałów«, to mógłbym tylko zgłosić, że zakłócają ciszę. W polskim prawie nie ma przepisów dotyczących przestępstw na tle nienawiści, jeśli chodzi o homofobię, transfobię – mówił nam Stanisław Orszulak, aktywista Trans-Fuzji.

W sierpniu dwóch mężczyzn próbowało wtargnąć do jego mieszkania, bo nie spodobała im się tęczowa flaga wisząca na balkonie. W kolejny weekend, z 22 na 23 sierpnia, sytuacja się powtórzyła. Inni agresorzy, których tym razem było więcej, chwalili się, że znają kody do klatki Stanisława, mają dostęp do balkonu, z którego będą mogli podpalić flagę. “Szmata ma zniknąć, ku…a!” – wołali. Padały też groźby użycia rac.

Obie sprawy Orszulak zgłosił na policję. Dostarczył nagrania.

Tęczowa flaga na balkonie. Dwa wyroki sądu

W połowie grudnia w jednej z tych spraw zapadł wyrok sądu. Chodziło o groźby podpalenia. Sąd uznał oskarżonego za winnego “gróźb karalnych mówiących o podpaleniu balkonu i mieszkania”, które “wzbudziły uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione”. Na tej podstawie skazał go na 10 miesięcy “ograniczenia wolności w postaci obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne” w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

W poniedziałek, 11 stycznia, Orszulak otrzymał wyrok sądu w drugiej sprawie. Tym razem oskarżonych było dwóch mężczyzn. Obaj grozili mu pozbawieniem życia. Sąd ponownie zauważył w uzasadnieniu, że groźby “wzbudziły u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione”. Również w tym przypadku uznał oskarżonych winnymi zarzucanych im czynów. Ale kara tym razem była niższa – tylko 6 miesięcy prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie.

“Dobrze, że w ogóle dostali wyroki”

Stanisław tak komentuje ten wyrok: – Najbardziej mnie zdziwiło, że ludzie, którzy grozili mi śmiercią, dostali niższy wyrok, niż osoba, która groziła mi podpaleniem mieszkania. Trochę to w sumie rozumiem. Mężczyzna, która groził podpaleniem, był już wcześniej karany. Ci drudzy działali raczej pod wpływem alkoholu, co pewnie też sąd uznał za okoliczność łagodzącą.

I dodaje: – Dobrze, że w ogóle dostali wyroki. Dobrze, że w Polsce takie słowa nie pozostają bezkarne. Niestety, ani w jednym, ani w drugim wyroku nie było mowy o tęczowej fladze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBlokada prawicowego serwisu społecznościowego Parler. Media o dyskusji nad wolnością słowa
Następny artykułOstatnie pożegnanie ppłk. Tadeusza Barańskiego [wideo, zdjęcia]