Wojenka prezydenta z przewodniczącym rady z PiS: Zażądał dla kolegi dyrektorskiego stanowiska

Radny PO ciepło o przewodniczącym z PiS w Mysłowicach

W radzie miasta PiS i PO często popierają w głosowaniach prezydenta Wójtowicza, ale nie brakuje też sytuacji, gdy otwarcie go krytykują. Tak było ostatnio np. w sprawie promowanego przez prezydenta pomysłu budowy kopalni w Mysłowicach, radni byli też podzieleni w sprawie podwyżki podatku od nieruchomości. Tomasz Papaj uważa, że czas pandemii koronawirusa to zły moment na podnoszenie lokalnych opłat.

Radny PO: – Przewodniczący Papaj działa merytorycznie i zna się na samorządzie. Wie o co pytać i celnie punktuje Wójtowicza. W efekcie na sesjach dochodzi co jakiś czas do wymiany zdań i nie zawsze merytorycznych wzajemnych ataków. Prezydent nie zawsze potrafi rzeczowo odpowiedzieć.

“Zakała samorządu”

Spór wychodzi jednak poza salę obrad rady miejskiej. W tych dniach Dariusz Wójtowicz postanowił zaatakować Tomasza Papaja w sieci. Wypomniał mu nie tylko współpracę z byłym prezydentem. Napisał też, że Papaj miał zabiegać o posadę dla swojego znajomego. – Dał CV swojego kolegi z uczelni i zażądał  stanowiska dyrektora Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej dla jakiegoś „znajomka” – wypomina prezydent. Dodał, że tacy ludzie jak Tomasz Papaj, to „zakała samorządu”.

W rozmowie z nami Wójtowicz wszystko potwierdza. – Pech, bo mamy bardzo dobrą dyrektorkę w MZGK. Radni nie mają wpływu na obsadę stanowisk i to ich wkurza – mówi Wójtowicz. Nie ukrywa, że jego wpis to reakcja na krytykę jego działań ze strony Papaja.

Tomasz Papaj: – Ależ to prezydent pytał swego czasu o kwestie związane z możliwością współpracy i o osoby, które mogłyby z nim pracować. Trwały różne rozmowy, gdy szukał ludzi, którzy mogliby mu pomóc. Sam dostałem ofertę objęcia stanowiska wiceprezydenta, ale odmówiłem. Wolę jako radny oceniać pracę prezydenta.

Papaj: Prezydent Mysłowic był świetnym społecznikiem

Zdaniem Papaja Dariusz Wójtowicz nie radzi sobie jako prezydent. – Był za to dobrym radnym i społecznikiem. Dziś, gdy zwracam mu na coś uwagę, reaguje atakami personalnymi. Chyba zapomniał, że ma przede wszystkim rządzić – dodaje Papaj.

Mysłowicki radny ocenia: – Wojenka trwa. Pewnie za jakiś czas panowie znowu się dogadają. Zwłaszcza że część radnych PiS, częściej niż przewodniczący, sprzyja prezydentowi.