A A+ A++

Amerykańskie przedsiębiorstwo Airborne Tactical Advantage Company (ATAC) rozpoczęło wykonywanie lotów na myśliwcach Mirage F1. Firma kupiła samoloty z myślą o ich wykorzystaniu w roli „agresorów” w czasie ćwiczeń amerykańskich sił powietrznych. Historyczny moment nadszedł 14 grudnia 2020 roku, gdy pierwsze Mirage’e przyleciały do bazy Tyndall w stanie Floryda, aby wziął udział w ćwiczeniach US Air Force. Sześć Mirage’ów wraz z personelem około trzydziestu osób będzie na stałe stacjonowało w tej bazie pozostając do dyspozycji sił powietrznych.

– Baza Tyndall spełnia wszystkie wymogi, żebyśmy mogli od razu rozpocząć wykorzystywanie tych samolotów – powiedział podpułkownik Jason White, dyrektor operacyjny 325. Eskadry Wsparcia Operacyjnego. – Obowiązujące nas studium oddziaływania na środowisko pozwala nam wspierać te dodatkowe samoloty bez okresu przejściowego, czego nie da się zrealizować bez czekania w bazie Eglin.

W Tyndall i okolicznych bazach stacjonują jednostki wyposażone między innymi w myśliwce piątej generacji F-22A Raptor i F-35A Lightning II. Wykorzystywane w tej chwili w roli agresorów samoloty szkolno-treningowe T-38 Talon nie są dla nich godnymi przeciwnikami i nie mogą pomóc w odwzorowaniu zaawansowanego wroga. Dlatego siły powietrzne potrzebowały samolotu o lepszych osiągach niż T-38 – do tej roli zostały zaangażowane Mirage’e F1. Pierwsze loty ćwiczebne Mirage’ów rozpoczną się jeszcze w styczniu.

Formacja myśliwców F-22 i samolotów szkolnych T-38 wykorzystywanych do tej pory w roli adwersarzy.
(USAF / Carlin Leslie)

– Wykorzystanie agresorów jest najbardziej efektywną metodą szkolenia pilotów myśliwskich i Dowództwo Lotnictwa Bojowego pracowało nad tym od dłuższego czasu – kontynuuje podpułkownik White. – Samoloty nie będą przenosiły prawdziwego uzbrojenia. Będą startowały, spotykały się w określonym punkcie w powietrzu w symulowanej walce powietrznej, w której będzie można wykorzystywać między innymi radary. Przechwycenia i odpalanie rakiet będzie symulowane.

Umowa podpisana między siłami powietrznymi a firmą ATAC przewiduje, że w ciągu kilku lat Mirage’e wykonają ponad 1100 lotów szkolnych, głównie na rzecz 43. Eskadry Myśliwskiej i 58. Eskadry Myśliwskiej. Ta pierwsza jest jednostką szkolną dla pilotów F-22, a ta druga – dla pilotów latających na F-35. Dzięki zaangażowaniu prywatnych samolotów piloci sił powietrznych będą mogli skoncentrować się na podnoszeniu własnych umiejętności, a nie na odgrywaniu celów dla innych. Również resurs płatowców zostanie w ten sposób wykorzystany na bardziej potrzebne cele niż rola oponentów w symulowanej walce powietrznej.

– Eskadry myśliwskie powinny poświęcać swoje godziny lotu na własne szkolenie – kontynuuje podpułkownik White. – Przestrzeń powietrzna w regionie bazy Tyndall rozciąga się niemal od Tampy na zachodzie do granicy Alabamy na wschodzie. W większości jest nad wodą, ale częściowo tez nad lądem. Poligony nad Zatoką Meksykańską są największą przestrzenią powietrzną wykorzystywaną również w czasie ćwiczeń z prawdziwymi pociskami powietrze–powietrze. Jest to nasze dobro narodowe, w którym możemy symulować całą wojnę powietrzną.

Lokalizacja baz amerykańskich sił powietrznych w rejonie Zatoki Meksykańskiej. Bazę Tyndall zaznaczono czerwona gwiazdką.
(USAF)

Poza pilotami myśliwców Mirage’e F1 będą wspierały także szkolenie sił powietrznych, wojsk lądowych i marynarki wojennej w ćwiczebnych atakach na cele lądowe i morskie. Podpisany w 2020 roku kontrakt pozwala amerykańskim siłom zbrojnym na wykorzystanie ich w tej roli do wartości nalotu 240 milionów dolarów.

ATAC kupił sześćdziesiąt trzy używane Mirage’e F1 od Francji. W tej chwili trzydzieści dwa odzyskały zdolność do lotu, a pozostałe wymagają jeszcze remontu lub będą stanowiły źródło części zamiennych. Samoloty zmodernizowano i przygotowano według wymagań przetargu na usługi „agresorów”. Zamontowano w nich odbiorniki nawigacji satelitarnej, odbiornik TACAN powietrze–powietrze i nowe radia oraz dodano możliwość przenoszenia szkolnych zasobników walki elektronicznej, wyrzutni pułapek termicznych i ćwiczebnych pocisków powietrze–powietrze.

Samoloty wyremontowano przy współpracy południowoafrykańskiej spółki Paramount Aerospace Systems, która miła już doświadczenie z myśliwcami tego typu, ponieważ w 2017 roku sama kupiła cztery sztuki. Jej dwumiejscowe maszyny są wykorzystywane w nauce pilotażu i obsługi technicznej. Paramount pomagała także spółce Draken International pozyskać i wyremontować Mirage’e F1 od Hiszpanii. One również będą wykorzystywane w Stanach Zjednoczonych jako adwersarze dla pilotów US Air Force. W tym samym celu Draken kupił także dwanaście myśliwców Atlas Cheetah wycofanych z użytku przez południowoafrykańskie siły powietrzne.

Zobacz też: Somalia: Karabiny maszynowe przeciwko szarańczy

(defenceweb.co.za, tyndall.af.mil)

USAF / Magen M. Reeves

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułParler usunięty z Amazona. “Pogwałcenie zasad”
Następny artykułRząd przedłuży obostrzenia? Najbardziej prawdopodobny scenariusz