A A+ A++

Mężczyźni nie mieli zezwolenia i uciekli natychmiast z miejsca zdarzenia. Osiedlowy radny zdołał jednak zrobić zdjęcia ich samochodu i sprawa zostanie zgłoszona na policję.

Twórca profilu “Gemela poznańska” na Facebooku podobne przycięcia zaobserwował blisko wieży RTV na Piątkowie ponad rok temu. W listopadzie sytuacja powtórzyła się w tym samym miejscu.

“Po nagłośnieniu sprawy otrzymałem kilka maili z kolejnymi przykładami” – przyznaje Tomasz Hejna.

Oczywiście wszystko w obrębie pasów drogowych lub widoczności i ekspozycji nośnika na jezdnię i na ulicę, tak, żeby kierowcy mogli po prostu widzieć te nośniki. Bezmyślnie docięte, byle tylko przyciąć i eksponować billboard. Obraz tego, jak najprawdopodobniej firmy reklamowe podchodzą do przyrody.

Tomasz Hejna nielegalną przycinkę na Piątkowie zgłosił w listopadzie na policję. Dotychczas jednak nie ustalono sprawców.

Będzie to bardzo trudne, gdyż na miejscu nie ma monitoringu, a funkcjonariusze nie odnaleźli żadnych świadków

– przekazała nam Marta Mróz z poznańskiej policji.

Społecznik próbował też wyjaśnić sprawę z firmą, na której posesji znajduje się baner reklamowy. Nie udzielono mu jednak żadnej konkretnej odpowiedzi.

Przycinka w okresie jesienno-zimowym jest dla drzew wyjątkowo niebezpieczna i grozi obumarciem. W innym przypadku drzewo odpowiada szybkimi przyrostami. Jeżeli komuś zależy więc na odsłonięciu reklamy, musi w przyszłości zabieg powtarzać.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOleccy karatecy szykują formę na nowy sezon
Następny artykułMinister Niedzielski: “moim oczekiwaniem jest dymisja rektora WUM”