A A+ A++

– Formalności są dopięte, prace zgłoszone do odpowiednich organów, wybrany też został wykonawca, z którym podpisaliśmy umowę – informuje Beata Chomątowska, prezeska Stowarzyszenia Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych “Stacja Muranów”, przy którym działa Społeczny Komitet Budowy Upamiętnienia Archiwum Ringelbluma.

Wydobywanie odnalezionej w piwnicy szkoły przy ul. Nowolipki 68 pierwszej części archiwum Ringelbluma, 1946 rok Alexander Lewkowicz / EAST NEWS

Skarb ukryty w piwnicy

Podziemne Archiwum Getta Warszawskiego jest unikatem w skali świata. To największy zbiór dokumentów dotyczących życia i śmierci Żydów w czasie II wojny światowej. Liczy blisko 30 tys. kart: druków urzędowych, gazet, ulotek, listów, notatek, relacji, dzienników, utworów literackich, rysunków, akwareli i fotografii. Zgromadziła je w warszawskim getcie tajna organizacja Oneg Szabat (Radość Soboty), kierowana przez historyka Emanuela Ringelbluma. W obliczu likwidacji getta współtwórcy archiwum – dwóch nastolatków Dawid Grabner i Nachum Grzywacz oraz ich nauczyciel Izrael Lichtensztajn – ukryli dokumenty w piwnicy swojej dawnej szkoły przy ul. Nowolipki 68.

Pierwsza część zbioru umieszczona w 10 metalowych skrzynkach zakopana tam została w sierpniu 1942 r., druga – w bańkach po mleku – w lutym 1943 r., na kilka tygodni przed powstaniem w getcie, które kończyło jego historię. Po wojnie Archiwum Ringelbluma zostało odnalezione. We wrześniu 1946 r. z ruin budynku szkoły wydobyto metalowe skrzynki. Na bańki w grudniu 1950 r. natrafili robotnicy budujący osiedle na gruzach getta.

22 listopada 1940 r. przy ul. Leszno 19 zebrała się grupa osób - kilkudziesięciu żydowskich pisarzy, nauczycieli, naukowców i działaczy społecznych - której przewodził Emanuel Ringelblum. Jako pedagog i działacz społeczny zafascynowany historią i kulturą Żydów postanowił stworzyć archiwum dokumentujące ich życie w okupowanej Polsce. Tak powstało Archiwum Ringelbluma.22 listopada 1940 r. przy ul. Leszno 19 zebrała się grupa osób – kilkudziesięciu żydowskich pisarzy, nauczycieli, naukowców i działaczy społecznych – której przewodził Emanuel Ringelblum. Jako pedagog i działacz społeczny zafascynowany historią i kulturą Żydów postanowił stworzyć archiwum dokumentujące ich życie w okupowanej Polsce. Tak powstało Archiwum Ringelbluma. Fot. Domena publiczna

– Obaj chłopcy wrzucili do skrzyni z archiwum swoje testamenty, spisane na kartkach zwykłych szkolnych zeszytów. Słowa te stały się ich ostatnimi. Żaden nie dożył końca wojny. Słowa Dawida Grabnera: “To, czego nie mogliśmy wykrzyczeć przed światem, zakopaliśmy w ziemi” będą stanowiły centralny punkt upamiętnienia – zatopione w szklanym, podświetlonym kubiku będą symbolizowały tysiące dokumentów z Archiwum Ringelbluma – podkreśla Piotr Wiślicki, przewodniczący Stowarzyszenia “Żydowski Instytut Historyczny w Polsce”. – Dla mnie osobiście jest to przejmująca historia. Myślę o tych chłopcach, którzy z narażeniem życia ukryli bezcenny skarb, bez którego nasza wiedza o losie tysięcy Żydów z warszawskiego getta byłaby bardzo uboga. Oni walczyli o przetrwanie pamięci – o nich, o innych Żydach zamkniętych w getcie, o Zagładzie, o prawdzie.

Pomnik z betonu, szkła i światła

Archiwum znajduje się w zbiorach Stowarzyszenia ŻIH. Zdeponowane jest w Żydowskim Instytucie Historycznym im. Emanuela Ringelbluma. W 1999 r. wpisane zostało na listę UNESCO “Pamięć Świata” zawierającą najcenniejsze dokumenty ludzkości, m.in. dzieła Kopernika, Beethovena, Chopina, Goethego, Biblia Gutenberga oraz Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela.

Pomieszczenie w Żydowskim Instytucie Historycznym, w którym przechowywane jest Archiwum RingelblumaPomieszczenie w Żydowskim Instytucie Historycznym, w którym przechowywane jest Archiwum Ringelbluma PRZEMEK WIERZCHOWSKI

Z inicjatywą upamiętnienia miejsca ukrycia i odnalezienia archiwum wyszedł prof. Jacek Leociak, badacz Holocaustu. Dawną posesję przy ul. Nowolipki 68 zajmuje obecnie skwer między powojennymi blokami przy ul. Nowolipki 28 i 30. Pomysł prof. Leociaka zainspirował plastyka i historyka Łukasza Mieszkowskiego i architekta Marcina Urbanka. W 2010 r. zaprojektowali oryginalny pomnik w kształcie zagłębionej w ziemi i otwartej od góry betonowej komory (piwnicy), na której dnie umieścili otwór (skrytkę). Z podziemi wyłaniać ma się przezroczysta podświetlona skrzynka z zatopionym w środku dokumentem. Projekt zebrał entuzjastyczne opinie. Apel o jego realizację skierowany do władz Warszawy i dzielnicy Wola podpisały setki osób z Polski i zagranicy.

Zawiązała się koalicja instytucji i organizacji popierających budowę upamiętnienia. W jej skład weszły m.in.: Dom Spotkań z Historią, Ośrodek Karta, Żydowski Instytut Historyczny, Muzeum Polin oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Ta ostatnia miała zostać inwestorem, ale potrzebne fundusze zamiast na upamiętnienie Archiwum Ringelbluma przeznaczyła na “inne priorytetowe zadania”, np. budowę warszawskiego pomnika ofiar zbrodni OUN-UPA. Pozostałe instytucje z koalicji nie włączyły się ani finansowo, ani organizacyjnie w to przedsięwzięcie.

Budowa rozpocznie się jeszcze w styczniu

W 2015 r. inicjatywę przejęło Stowarzyszenie “Stacja Muranów”. W 2018 r. za pieniądze z budżetu obywatelskiego urządzono skwer w miejscu budynku przy ul. Nowolipki 68. W zeszłym roku w przedsięwzięcie jako partner zaangażowało się Stowarzyszenie ŻIH. Przeprowadziło zbiórkę funduszy na realizację projektu Łukasza Mieszkowskiego i Marcina Urbanka. Koszt budowy pomnika wraz z zagospodarowaniem jego otoczenia wyniesie ok. 300 tys. zł.

Żydowski Instytut Historyczny . Jedna z kart Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego tzw. Archiwum RingelblumaŻydowski Instytut Historyczny . Jedna z kart Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego tzw. Archiwum Ringelbluma PRZEMEK WIERZCHOWSKI

– Wsparcie, które otrzymaliśmy, przerosło nasze oczekiwania – nie kryje entuzjazmu Piotr Wiślicki. – Ponad 40 darczyńców z całego świata przekazało środki, dzięki którym upamiętnienie zostanie wybudowane. Nasi przyjaciele podzielili nasze przekonanie o tym, że upamiętnienie Archiwum Ringelbluma powinno na stałe znaleźć się na mapie Warszawy. Dzięki darczyńcom ze Stanów Zjednoczonych, Izraela, Polski, w tym mieszkańcom Warszawy, udało się! W styczniu zaczynamy budowę, a 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, chcemy odsłonić upamiętnienie.

– Jest to z pozoru prosty obiekt, ale wymagający dużej precyzji. Mamy tu beton, szkło i drobne elementy. W dodatku teren nasycony jest instalacjami – mówi Łukasz Mieszkowski.

Sporo czasu zabrało pokonanie rozmaitych formalności. Teren pod inwestycję nieodpłatnie użyczył Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w Dzielnicy Wola. Zgodnie z trójstronną umową zawartą przez Stowarzyszenie “Stacja Muranów”, Stowarzyszenie ŻIH i ZGN, po zbudowaniu upamiętnienia opiekę nad nim przejmie samorząd. Tymczasem przewodniczący Stowarzyszenia ŻIH zapowiada jeszcze budowę symbolicznego grobu twórców Archiwum Ringelbluma na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Okopowej.

– Z grupy kilkudziesięciu członków Oneg Szabat przeżyła tylko trójka. Nie znamy miejsca pochówku prawie nikogo z pozostałych osób. Teraz będziemy mogli ich uhonorować i pożegnać – wyjaśnia Piotr Wiślicki.

Żydowski Instytut Historyczny. Wystawa 'Czego nie mogliśmy wykrzyczeć światu' poświęcona twórcom Archiwum RingelblumaŻydowski Instytut Historyczny. Wystawa ‘Czego nie mogliśmy wykrzyczeć światu’ poświęcona twórcom Archiwum Ringelbluma JACEK MARCZEWSKI

W 2017 r. w Żydowskim Instytucie Historycznym im. Emanuela Ringelbluma otwarto stałą wystawę poświęconą Podziemnemu Archiwum Getta Warszawskiego. Zatytułowana jest: “Czego nie mogliśmy wykrzyczeć światu”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Zielonej Górze działa catering dietetyczny. Pięć smacznych dań codziennie w Twoim domu
Następny artykułZmarł biskup Adam Dyczkowski