Restaurację z włoską kuchnią w zabytkowej kamienicy niedaleko cieszyńskiego teatru prowadzą od kilkunastu miesięcy trzej bracia. Zjeść tutaj można m.in. pizzę, makarony, sałatki, jest także możliwość wypicia dobrego piwa. To jedyna restauracja w mieście, która zdecydowała się nie zamykać mimo rządowego rozporządzenia.
Była kontrola policji, ale bracia się nie poddali
– Ten kraj to jedna wielka niepewność. O kolejnych rygorach dowiadujemy się z konferencji prasowych albo wywiadów w Radiu RMF RM, od momentu jesiennego zamknięcia nasza branża nie dostała realnego wsparcia. Tymczasem do końca stycznia musimy np. zapłacić koncesję za sprzedaż alkoholu na cały rok, to kilka tysięcy złotych – mówi Tomasz Kwiek, jeden z braci prowadzących cieszyńską restaurację.
Chętnych do zjedzenia obiadu w lokalu nie brakowało, by mieć pewność, że będzie wolne miejsce, trzeba było zarezerwować stolik. Ktoś naskarżył na restauratorów policji, lokal został skontrolowany. Po kilku dniach przerwy bracia postanowili otworzyć restaurację ponownie. Tym razem ogłosili to na Facebooku i poprosili o udostępnienie informacji jak największej liczbie osób.
Otwarli się 8 stycznia w piątek, w ramach nieposłuszeństwa obywatelskiego. Posiłkują się głośnym wyrokiem WSA w Opolu w sprawie fryzjera ukaranego przez sanepid za ostrzyżenie klienta, który orzekł, że sanepid nie może nakładać kar na podstawie rozporządzenia rządu.
Już w sobotę w restauracji pojawiły się dwie panie z sanepidu. – Tak jak wcześniej przez kilkanaście miesięcy naszej działalności nie mieliśmy ani jednej takiej kontroli, tak nagle pojawiły się panie, i to w sobotę – opowiada Kwiek.
Poselska interwencja
Oprócz pań z sanepidu w restauracji pojawił się także poseł Lewicy Przemysław Koperski. – Zobaczyłem wpis o nękaniu przez policję i sanepid, wsiadłem w samochód i pojechałem. Rozmawiałem z właścicielem, gdy ponownie do restauracji weszły panie z sanepidu. Przedstawiłem się, okazałem legitymację i poprosiłem o podanie swoich danych urzędniczki, informując, że będę przyglądał się działaniom kontrolnym – opowiada poseł.
Dodaje, że panie skontaktowały się telefonicznie z przełożonymi i wyszły. – Złożę pismo do szefa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Cieszynie z wnioskiem o wyjaśnienia i podanie danych osób przeprowadzających czynności służbowe – pomimo mojej prośby nie przedstawiły się i nie okazały legitymacji służbowych – relacjonuje poseł Koperski.
Zgodnie z radami właściciele U Trzech Braci pozbyli się pieniędzy z firmowego konta, by sanepid nie mógł ściągnąć ewentualnych kar. Uruchomili na portalu zrzutka.pl zbiórkę na mandaty, zgłaszają się prawnicy chętni, by pomóc, ludzie pytający, czy bracia nie szukają kogoś do pracy, a także osoby chcące u nich organizować różne rodzinne uroczystości. Braciom kibicuje wiele mieszkańców Cieszyna. – My już niestety musieliśmy zamknąć biznes – piszą inni cieszyńscy restauratorzy.
Tomasz Kwiek mówi, że kompletnie nie rozumie logiki działań rządu oraz wprowadzanych przez nich zakazów. – Mam wrażenie, że np. szczepienia odbywały się znacznie sprawniej, gdyby logistykę dostaw szczepionek powierzyć Auchan czy innej dużej sieci handlowej – mówi pan Tomasz.
Niedziela z interwencją policji
W niedzielę od godziny 14 na miejscu interweniowała policja, która próbowała wylegitymować znajdujących się w lokalu. Jak relacjonowali klienci lokalu, na plac Teatralny łącznie skierowano dziesięć radiowozów, w sumie kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Na miejscu znowu był obecny poseł Przemysław Koperski.
– Dzisiaj interweniowałem na miejscu. Policja właśnie wycofała się z Restauracji i okolic Teatru, jutro będę wnioskował o wyjaśnienia do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach – relacjonował tuż przed godziną 18 Koperski na Facebooku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS