Niemniej ten ruch skłania do pewnej refleksji: na ile takie transfery osób, które z zarządzaniem gospodarką miały luźny związek, za to mocny z innymi organami władzy państwowej, są wskazane z punktu widzenia zagwarantowanej w konstytucji niezależności banku centralnego. Czy są dobre, czy złe w sytuacji, w jakiej znajduje się polska gospodarka. No i czy dzisiejsza polityka kadrowa jest jakimś wyjątkiem w historii NBP.
Prezydencki minister, jak sam mówi, idzie doradzać prezesowi w kwestiach legislacyjnych i prawnych. Więc pierwsze złośliwości, jakie pojawiły się wobec tego transferu, że oto wiceszef kancelarii gło … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS