Ruszyło naśnieżanie stoku na Dzikowcu, bo pozwala na to pogoda. W czasie tych prac stok będzie zamknięty dla saneczkarzy. Obsługa ze względów bezpieczeństwa będzie wypraszała osoby, które będą próbować zjazdów. Przypomnijmy, oficjalnie ośrodek jest zamknięty także w związku z obostrzeniami. Dzikowiec to jedno z miejsc, które w minioną środę przeżywało prawdziwe oblężenie.
Dzikowiec, podobnie, jak inne ośrodki narciarskie, w związku z obostrzeniami, wynikającymi z pandemii koronawirusa jest oficjalnie zamknięty. Nie ma kateringu, nie ma dostępu do toalet. To nie przeszkodziło rzeszy mieszkańców regionu pojawić się w minioną środę na stoku z sankami.
Ośrodek rozpoczął jednak naśnieżanie stoku i szykuje się do sezonu narciarskiego. To oznacza, że w weekend nie będzie tam możliwości zjazdu na sankach, a obsługa, ze względów bezpieczeństwa będzie wypraszać osoby, które tego próbują.
Na sankach można się jednak ślizgać na tak zwanym szlaku górniczym, czyli czerwonej nartostradzie w lesie. To teren, który nie podlega pod boguszowski ośrodek.
Dzikowiec to nie jedyne miejsce, które w minioną środę przeżywało prawdziwe oblężenie. Tłumy mieszkańców regionu pojawiły się także na stokach w Rzeczce.
Artykuł Trwa naśnieżanie Dzikowca. Na sankach nikt nie pojeździ pochodzi z serwisu Dziennik Wałbrzych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS