Porozumienie, jako środowisko wolnościowe i proobywatelskie, sprzeciwia się planom zakładającym zniesienie możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego – oświadczył lider Porozumienia i wicepremier Jarosław Gowin.
Nieoficjalnie politycy Porozumienia w rozmowie z PAP przewidują, że projekt PiS, który wprowadza zmiany zasad nakładania mandatów karnych, zostanie prawdopodobnie wycofany. – On jest tak absurdalny, że nie wróżę mu świetlanej przyszłości – ironizował jeden z posłów ugrupowania Jarosława Gowina.
Chodzi o projekt, który klub Prawa i Sprawiedliwości złożył w Sejmie w piątek wieczorem. Propozycja zakłada rezygnację z możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego na rzecz jedynie ewentualnego zaskarżenia nałożonego mandatu do sądu. Obecnie jest tak, że w razie odmowy przyjęcia mandatu karnego, organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie.
Projekt budzi zastrzeżenia wielu prawników, m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Krytykują go także politycy: KO, Lewicy i koalicjanta PiS – Porozumienia.
“Porozumienie, jako środowisko wolnościowe i proobywatelskie, sprzeciwia się planom zakładającym zniesienie możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego. Istnieją bowiem wątpliwości dotyczące zgodności proponowanych zmian z polskim porządkiem prawnym” – oświadczenie tej treści, pod którym widnieje nazwisko Jarosława Gowina, zamieszczono w niedzielę na profilu Porozumienia na Twitterze.
Rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka powiedziała, że proponowane w projekcie rozwiązania nie były konsultowane z jej ugrupowaniem. – Nawet nie wiedzieliśmy, że ten projekt będzie przedłożony. Skierowaliśmy ten projekt do konsultacji z zespołem prawników tak, żebyśmy mogli się do niego merytorycznie odnieść. W tej chwili nie ma zgody Porozumienia na to, żeby w takiej formie te zapisy przyjąć – podkreśliła posłanka.
Według rzeczniczki Porozumienia proponowane przez PiS zmiany mogą prowadzić do nadużyć i ograniczenia praw obywatelskich. – Nałożenie mandatu przez policjanta, nawet w razie przekroczenia przez niego uprawnień, czyni taką osobę z góry winną, wbrew konstytucyjnej zasadzie domniemania niewinności. To jest w naszej ocenie największe zagrożenie – powiedziała rzeczniczka Porozumienia.
Jak dodała, nowe rozwiązanie dotyczące nakładania mandatów spowoduje, iż obowiązek udowodnienia niewinności będzie spoczywał na obywatelu, a nie na instytucji do tego powołanej.
Wątpliwości wyraził też w niedzielę na Twitterze poseł Porozumienia Michał Wypij. “Nie ma zgody na ograniczanie podstawowych wolności obywatelskich. Odmowa możliwości przyjęcia mandatu działała nawet w PRL-u. Nie idźmy w tę stronę, bo tam czeka na nas tylko absurd” – napisał polityk.
W uzasadnieniu projektu, pod którym widnieją podpisy 32 mniej znanych posłów PiS, napisano m.in.: “Jak wskazuje praktyka, przeważająca większość spraw o wykroczenia wnoszonych do sądu w związku z odmową przyjęcia mandatu przez sprawcę kończy się wydaniem prawomocnego wyroku skazującego”. “Poza tym odmowa przyjęcia mandatu przez sprawcę niejednokrotnie ma charakter impulsywny i nieprzemyślany, a w konsekwencji powoduje konieczność podjęcia szeregu czynności związanych z wytoczeniem oskarżenia w sprawie o wykroczenie” – czytamy.
Dlatego – jak napisano – “z tych względów proponuje się przyjęcie założenia, że grzywna nałożona mandatem karnym przez funkcjonariusza staje się wykonalna na dotychczasowych zasadach, a ukarany nie może odmówić przyjęcia mandatu”. W uzasadnieniu wskazano, że ukarany będzie mógł zaskarżyć w ciągu siedmiu dni do sądu rejonowego nałożony mandat karny – w zakresie zarówno co do w … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS