Precyzyjnie wykonani wywołują radość na twarzach tych, którzy mieli okazję je zobaczyć. Niektórzy to nawet chcieliby mieć takie w domu.
Pierwsze ludziki z żołędzi ks. prof. Tadeusz Pabjan, tarnowski kapłan, filozof nauki i przyrody, stworzył na początku listopada. Kiedy ich zdjęcia pokazał w mediach społecznościowych, wywołały lawinę pozytywnych komentarzy. Stąd mogłyby spokojnie zyskać miano apostołów uśmiechu właśnie.
Jedni dziękowali za radość, jakie te żołędziowe postacie wywołały na ich twarzach, inni byli pod wrażeniem ich precyzyjnego wykonania, jeszcze innym przypomniały dzieciństwo i zabawę z tatą. Niektórzy to nawet chcieliby takie mieć w domu, na własność. Wielu przede wszystkim gratulowało kreatywności, wyobraźni i talentu.
“Jak to niewiele trzeba, żeby wywołać radość u drugiego! Coś pięknego! Dziękuję!” – napisała jedna z komentujących osób.
“Ludziki są ciepłe, radosne, smutne, zatroskane, nonszalanckie, eksperymentujące, nieostrożne, zakłopotane, szczęśliwe, zakochane i bardzo, bardzo ciekawe świata. Patrzymy na nie z uśmiechem i widzimy w nich odbicie nas samych” – to kolejny z komentarzy.
Kapłan sam przyznał, że gdyby wiedział, że ludziki z żołędzi wzbudzą takie zainteresowanie, to zrobiłby im profesjonalną sesję zdjęciową. Idąc za ciosem i widząc, jak wiele uśmiechu i pozytywnych doznań wywołują one w ludziach, powstały kolejne – “ludziki drugiej generacji”. Przedstawione w iście filmowych scenach znów zdobywają niesamowitą popularność w sieci.
“No cuuudne są, co je ujrzę, to banan na twarzy od ucha do ucha. Więcej w nich miłości i radości, aniżeli czasem w słowach” – brzmi jeden z licznych komentarzy.
Za zgodą autora dzielimy się radością z wami. Ludziki pierwszej i drugiej generacji zamieściliśmy w poniższych galeriach zdjęć.
«« | « | 1 | » | »»
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS