A A+ A++

Uznawany za wartość narodową miks nostalgii i melancholii oparty na silnej waloryzacji przeszłości oraz kontemplowaniu przemijania tudzież piękna rozkładu. Saudade nie jest chwilowym stanem ducha, lecz stałą cechą charakteru. Cudzoziemcom kojarzy się z dekadencją czy turpizmem, Brazylijczycy, Portugalczycy i mieszkańcy Republiki Zielonego Przylądka podkreślają, że określenia nie da się przetłumaczyć na inne języki.

Pierwszy raz użył go król Duarte I (1433-38). Renesansowy pisarz Bernardim Ribeiro (1482-1552), wyłuszczył istotę owego niesprecyzowanego, wewnętrznego łaknienia w opowiadaniu o szlachcicu, który pewnego dnia ruszył konno wzdłuż wybrzeża morskiego. Na pustej plaży znalazł opuszczoną łódź. Wbrew rozsądkowi i zobowiązaniom, nie dbając o majątek ani związki, wsiadł do niej, by płynąć w nieznane.

Etnografowie tłumaczą powstanie saudade historią kraju – pionierską rolą portugalskich żeglarzy w eksploracji świata, rozrostem potęgi polityczno-gospodarczej XVI-wiecznej Portugalii nieproporcjonalnym do obszaru i liczby mieszkańców, a ostatecznie utratą statusu kolonialnego imperium.

Saudade stało się podstawowym środkiem wyrazu powstałej w lizbońskiej dzielnicy Alfama muzyki fado, opartej na smutnym i tęsknym, a zarazem ekspresyjnym śpiewie wokalistki ubranej zazwyczaj w czarną suknię. Cechuje ono twórczość niemal każdego portugalskiego artysty, od piosenkarki Amálii Rodrigues po modernistycznego literata Fernando Pessoię. Brazylijski bard Chico Buarque pisał, że „Saudade to sprzątanie w pokoju zmarłego syna”.

Zobacz też: Najciekawsze przekąski świata

2. Niksen (Holandia)

Palcem w mapę: Szczęście Fot.: 123RF

Sztuka nicnierobienia bliższa medytacji niż bezczynności, umożliwiająca świadomości swobodne dryfowanie i osiągnięcie stanu pośredniego między odpoczynkiem a zaangażowaniem. Inne społeczeństwa ukuły na ową technikę relaksacyjną nazwy „myślenie o niebieskich migdałach”, „bujanie w obłokach”, „zbijanie bąków”, „patrzenie jak schnie farba”.

Rozparcie się na kanapie i oglądanie telewizji nie stanowi niksen. Chyba, że ignorujemy obraz i dźwięk, błądząc umysłem gdzie indziej. Wbrew pozorom nie robienie niczego jest dość trudne, bo z reguły zawsze chcemy osiągnąć jakiś cel. Tymczasem powinniśmy nastawiać się na czerpanie przyjemności z samego faktu, że wykonujemy daną czynność bądź nie wykonujemy żadnej.

3. Friluftsliv (Norwegia, Szwecja, Dania)

Palcem w mapę: Szczęście Fot.: 123RF

Dosłownie „życie na świeżym powietrzu”. Jedni biegają, maszerują, spacerują. Inni rozkaładają koc na trawniku i słuchają szumu drzew, pływają w rzece bądź jeziorze, chodzą po górach, zbierają grzyby, łowią ryby.

Izolację od ziomków na łonie natury zalecał jako metodę utrzymania psychicznej higieny sam Henryk Ibsen. Dlatego wszystkie kraje skandynawskie wprowadziły przepisy pozwalające każdemu biwakować wszędzie. W 10-milionowej Szwecji istnieje 25 organizacji zrzeszających 1,7 miliona zwolenników friluftsliv.

4. Sisu (Finlandia)

Palcem w mapę: Szczęście Fot.: 123RF

Wytrwałość, determinacja, krzepa a ogólnie – radosna akceptacja niesprzyjających warunków geograficzno-klimatycznych w postaci mrozów, długich zim i krótkich dni. Finowie nie tylko masowo uprawiają narciarstwo biegowe tudzież zjazdowe, ale także kąpią się w lodowatej wodzie – niekoniecznie po skorzystaniu z sauny.

Według rankingów ONZ są najszczęśliwszym społeczeństwem świata trzeci rok z rzędu. Zdobywca Mount Everest i pozostałych 13 ośmiotysięczników Veikka Gustafsson nazwał Sisu jeden ze szczytów Antarktydy, na które się wdrapał, a później swojego syna. Ponadto reklamuje cukierki zwane sisu pastils.

Czytaj też: Podróże 2021. Oto dziewięć miejsc najbardziej wartych odwiedzenia w nowym roku

5. Meraki (Grecja)

Palcem w mapę: Szczęście Fot.: 123RF

Zapomnij o wielozadaniowości. Grecy uważają, że aby stworzyć coś naprawdę wartościowego, musisz poświęcić się wykonywanej czynności bez reszty, włożyć w nią całą duszę. Nieważne czy chodzi o gotowanie, zastawienie stołu, dekorowanie mieszkania, twórczość artystyczną wyższego rzędu. Zawsze działaj z miłością, a będziesz szczęśliwy i przekażesz cząstkę swego szczęścia innym.

6. Ubuntu (RPA)

Palcem w mapę: Szczęście Fot.: East News

System etyczny, którego nazwy nie da się przetłumaczyć przy użyciu jednego słowa. Określa relacje międzyludzkie na bazie pomocy bliźniemu i współpracy wszystkich członków społeczności. Podstawowa zasada mówi, że każda osoba istnieje tylko dzięki innym (jestem, ponieważ jesteśmy). Prezydent Barack Obama na pogrzebie Nelsona Mandeli uznał „wierność ubuntu czyli uniwersalnej więzi łączącej ludzkość” i konsekwentne propagowanie owej idei za najważniejsze osiągnięcie pogromcy apartheidu.

7. Keyif (Turcja)

Palcem w mapę: Szczęście Fot.: East News

Miły stan relaksującej bezczynności lubią osiągać zwłaszcza mieszkańcy Stambułu. Metody mają różne: podziwianie zachodu słońca nad Bosforem, karmienie mew z promu, popijanie rakı w towarzystwie przyjaciół. Najważniejsze jest przy tym niemyślenie o problemach, upływie czasu, obowiązkach, które na nas czekają. Koncentrujemy się bez reszty na teraźniejszości.

8. Azart (Rosja)

Palcem w mapę: Szczęście Fot.: East News

Wedle stereotypu Rosjanie nie słyną z predylekcji do wyostrzania zmysłów, wolą je raczej przytłumiać, lecz autorka „Atlasu szczęścia” Helen Russell opisuje koncept życia łączącego entuzjazm, zawziętość i ryzykanctwo. Zwolennicy azartu świadomie wystawiają się na ból, przykrości czy wręcz cierpienie, by intensywniej odczuwać później radość z wygranej lub przyjemność. W wersji lajtowej ów stan pomaga osiągnąć tradycyjna bania, która poza funkcjami higienicznymi spełnia również towarzyskie.

Dawniej wspólne kąpiele obu płci stanowiły okazję do bliższego obejrzenia przyszłych małżonków, a drewniane domki z piecami stawiano zwykle nad rzeką lub jeziorem, by szybciej dało się wskoczyć do zimnej wody. Po rozpaleniu ognia uczestnicy ceremonii piją gorącą herbatę z miodem oraz innymi dodatkami. Na rozżarzone kamienie leją wodę, by podnieść temperaturę, a skórę chłoszczą witkami – najczęściej brzozowymi, pokrzywowymi lub jałowcowymi. Szybkie schłodzenie ciała po wyjściu nie jest opcją, lecz koniecznością.

9. Wabi-sabi (Japonia)

Palcem w mapę: Szczęście Fot.: 123RF

Wizja świata oparta na pogodzeniu się z przemijaniem oraz afirmacji defektów. Korzeniami sięga buddyjskiej doktryny trzech cech istnienia (pāli ti-lakkhana): nietrwałości (pāli anicca), cierpienia lub niezadowolenia (pāli dukkha), braku trwałego, funkcjonującego niezależnie „ja” (pāli anattā).

Dogłębne zrozumienie owych atrybutów bytu prowadzi do transcendentalnej mądrości a następnie nieuwarunkowanego wyzwolenia od reinkarnacji. Japończycy uważają, że akceptacja rzeczy w ich naturalnym stanie – utłuczonych filiżanek, pomarszczonych twarzy starych ludzi, zwiędłych płatków opadających z wiśni – zapewnia wewnętrzny spokój.

Tłumaczenie Piotr Milewski.

Czytaj też: Palcem w mapę: Śladami filmów Wesa Andersona

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDCT się rozrasta. Władze terminalu wydzierżawiły kolejną działkę od Portu Gdańsk
Następny artykuł„Conor McGregor nigdy nie był w tak fenomenalnej formie” – dietetyk chwali McGregora za pracę włożoną w przygotowania do walki