Tuż przed świętami (22 grudnia) zmarł ksiądz Ryszard Szykuła, proboszcz Polsko – Katolickiej Parafii w Szprotawie. Śmierć lubianego kapłana otwiera jednak rozważania o dalszych losach postępowania sądowego, które toczy się przeciwko burmistrzowi Mirosławowi Gąsikowi.
Kiedy do Szprotawy dotarła wiadomość o śmierci księdza to nagle we wszystkich wspomnieniach ludzie zapomnieli, że jeszcze do niedawna ksiądz w prasie opisywany był jako Ryszard Sz. Ksiądz trafił do aresztu razem z Mirosławem Gasikiem, burmistrzem Szprotawa. Obaj pod zarzutami korupcyjnymi, które po akcji CBA do dziś nie znalazły finału w sądzie.
– Wiem, że ludzie różne rzeczy opowiadają, ale jest taka zasada, że o zmarłych źle się nie mówi, więc warto jej się trzymać – dodaje radny Roman Pakuła.
Niestety ksiądz Szykuła w ostatnim roku życia musiał konfrontować się z zarzutami CBA i Prokuratury. Według hipotezy śledczych to on miał być rzekomym pośrednikiem pomiędzy burmistrzem Szprotawy a osobą proponująca łapówkę za okazyjną sprzedaż działki w Wiechlicach
W Lokalnej (nr 513) przeczytacie o tragicznych losach kapłana i prawnych konsekwencjach związanych z jego śmiercią.
(rd)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS