Dlaczego nie ma ani jednego sprawiedliwego po stronie PiS-u, który powiedziałby: przestańmy mydlić ludziom oczy, przestańmy manipulować opinią publiczną, bo skutki mogą być bardzo daleko idące i bardzo groźne, jak to widzieliśmy w Stanach Zjednoczonych – zastanawiał się w “Tak jest” poseł PO Dariusz Rosati, nawiązując do ostatnich zamieszek w Waszyngtonie. – To wy jesteście tymi barbarzyńcami, którzy próbowali wkroczyć do Kapitolu – odpowiedział mu wiceszef MON Marcin Ociepa (Porozumienie), odnosząc się do kryzysu sejmowego, który rozpoczął się w grudniu 2016 roku.
W środę do Kapitolu wtargnął tłum zwolenników Donalda Trumpa. Brał wcześniej udział w wielotysięcznej demonstracji w Waszyngtonie przeciwko domniemanym fałszerstwom wyborczym, odbywającej się pod hasłem “Uratować Amerykę”. Do wzięcia udziału w manifestacjach zachęcał sam prezydent. Przemówił do demonstrantów, zapewniając ich, że nigdy nie zrezygnuje z walki przeciwko “kradzieży” wyborów. W wyniku zamieszek zginęło pięć osób, w tym policjant. Po ataku tłumu na Kapitol demokraci, powołując się na konstytucję, wezwali do usunięcia Trumpa z urzędu..
CZYTAJ WIĘCEJ. O czym mówi 25. poprawka do konstytucji >>>
Wydarzenia za oceanem komentowali w piątek goście programu “Tak jest” w TVN24: były szef MSZ, poseł PO Dariusz Rosati oraz wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa z partii Porozumienie, koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości.
“Pod patronatem obecnej władzy szerzy się kłamstwo i teorie spiskowe”
– W Stanach Zjednoczonych mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której prezydent Donald Trump przekroczył czerwoną linię, nawet w oczach swoich zwolenników. Oczywiście jest kilkunastu senatorów, którzy dalej zamykają oczy na rzeczywistość i starają się nie widzieć tych fatalnych błędów prezydenta Trumpa – powiedział Dariusz Rosati.
Sytuację w USA porównał do polskich realiów. Jak stwierdził, chciałby zapytać rządzących, “dlaczego dochodzi do sytuacji, w której pod patronatem obecnej władzy szerzy się kłamstwo, szerzą się teorie spiskowe, jak w przypadku Smoleńska”. – Dlaczego nie ma ani jednego sprawiedliwego po stronie Prawa i Sprawiedliwości, który by powiedział: przestańmy mydlić ludziom oczy, przestańmy manipulować opinią publiczną, bo skutki mogą być bardzo daleko idące i bardzo groźne, jak to widzieliśmy w Stanach Zjednoczonych – zastanawiał się były szef dyplomacji,
Poseł PO zwrócił uwagę, że w USA doszło do sytuacji, w której “część elektoratu, mniej wykształcona lub po prostu bardziej zacietrzewiona, uwierzyła w alternatywną rzeczywistość, uwierzyła w kłamstwa serwowane przez prezydenta Trumpa na Twitterze i jego zwolenników, i doszło do poważnego kryzysu demokracji.” – Ubolewam nad tym, że w Polsce brakuje ludzi po stronie obozu władzy, którzy powiedzieliby “stop”, którzy powiedzieliby, że pewnych rzeczy nie wolno mówić. Bo w obecnej sytuacji ludzie nie zawsze są zdolni odróżnić prawdę od kłamstwa – stwierdził.
“Nie ma wątpliwości, że miarą klasy każdego polityka jest uznawanie porażek”TVN24
“To wy jesteście tymi barbarzyńcami, którzy próbowali wkroczyć do Kapitolu”
Wiceszef MON Marcin Ociepa podkreślił, że to Zjednoczona Prawica wygrała w 2015 roku wybory. – I państwo ledwie parę miesięcy po tym zwycięstwie (w grudniu 2016 roku – red.) blokowaliście polski parlament, przyjęcie budżetu, blokowaliście fotel marszałka sejmu, obrady, posłowie Koalicji Obywatelskiej przeglądali notatki Jarosława Kaczyńskiego – wymieniał. I dodał: – To Wy jesteście tymi barbarzyńcami, którzy próbowali wkroczyć do Kapitolu i próbujecie podważyć ład demokratyczny.
Jak mówił, “w sytuacji, kiedy ktoś wygrywa wybory, obowiązkiem przegranego jest te wybory uznać i zapewnić, by wszystkie organy miały zapewnioną ciągłość funkcjonowania”.
– Nie ma wątpliwości, że miarą klasy każdego polityka jest uznawanie porażek, przyjmowanie zwycięstw z pokorą i sprawowanie urzędów z pokorą – ocenił. Jak zaznaczył, “powinniśmy wymagać od klasy politycznej, przede wszystkim od rządzących, ale także od opozycji”. – Wśród posłów Koalicji Obywatelskiej również zabrakło jednego sprawiedliwego, który sprzeciwiłby się nielegalnej okupacji Sejmu – podkreślił.
Rosati odpowiedział, że posłowie opozycji byli wtedy legalnie na terytorium Sejmu. – Oczywiście, zajęli oni mównicę i ja nie pochwalam osobiście tego typu zachowań, ale pan się rozpędził, mówiąc o tym, że my przeszkadzaliśmy w przyjęciu budżetu. To wy przyjęliście budżet ze złamaniem wszelkich procedur w Sali Kolumnowej i w tej sprawie zostało wszczęte postępowanie prokuratorskie – stwierdził poseł PO. W jego ocenie to, co wydarzyło się w Sejmie kilka lat temu i ostatnie wydarzenia na Kapitolu “to są zupełnie nieporównywalne sytuacje”. – Nikt nie demolował sali Sejmu, nikt nie wybijał szyb w biurach poselskich – wskazał.
Ociepa wyraził opinię, że “to, co się stało w Waszyngtonie, powinno być lekcją dla całej klasy politycznej w Polsce”.
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS