A A+ A++

W Ministerstwie Zdrowia zapytaliśmy wprost, czy jazda na sankach na stoku narciarskim jest dozwolona? Otrzymaliśmy taką odpowiedź:

– Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, stoki, trasy i wyciągi narciarskie zostaną zamknięte. Jakakolwiek infrastruktura sportowa dostępna jest tylko w ramach sportu zawodowego – przekazał Jarosław Rybarczyk, główny specjalista w Biurze Komunikacji MZ.

W sprawie wypowiadał się też w jednym z wywiadów minister zdrowia Adam Niedzielski. “Stoki narciarskie są zamknięte i nie można z nich korzystać bez względu na to, czy chodzi o narty, czy sanki” – powiedział stanowczo.

Przypomnijmy, że zgodnie z rozporządzeniem od 28 grudnia do 17 stycznia stoki narciarskie są zamknięte. Mimo to, gdy tylko spadł śnieg to wiele z nich było pełnych turystów. W miniony weekend tak było m.in. w Szczyrku czy krakowskich Podstolicach.

Niektórzy twierdzą, że to wina właścicieli, że zachęcali do spacerów po okolicy czy na ogniska i nie stawiali zakazów wejścia, ani nie przeganiali nikogo. “Nigdzie nie ma napisu zakaz wstępu, teren jest duży, to jeździmy. Komu to przeszkadza?” – napisała jedna z internautek.

Obserwując strony na Facebooku ośrodków narciarskich w całej Polsce jest z tym różnie. Niektóre poinformowały o zamknięciu od 28 grudnia, inne faktycznie zapraszają do korzystania z okolicznych terenów.

Tak było właśnie w przypadku stoku w Wieżycy. Na Facebooku ośrodka pojawiło się zaproszenie na spacer, a mieszkańcy Pomorza tłumnie ruszyli na… sanki.

Sytuacją na stoku na Kaszubach na poważnie zajęła się lokalna policja. Choć 6 stycznia podczas patrolu zrobili tylko zdjęcia tłumów na stoku, to okazuje się, że sprawę przekazali do sanepidu i prokuratury z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania przygotowawczego w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia. A przy wjeździe na teren ośrodka stanęły już bramki z informacją, że jest on zamknięty na mocy rozporządzenia z 21 grudnia 2020 r.

– W okresie ferii zimowych policjanci szczególną uwagę zwrócą na stoki narciarskie. Będą sprawdzać czy przestrzegane są obostrzenia sanitarne i stanowczo będą reagować na łamanie obowiązujących zasad i ograniczeń – mówi w rozmowie z WP st. asp. Piotr Gdaniec z KPP Kartuzy. – W przypadku niestosowania się do obowiązujących obostrzeń, policjant może nałożyć mandat w wysokości nawet 1000 zł lub może skierować do sądu wniosek o ukaranie. O rażącym łamaniu przepisów funkcjonariusze poinformują też inspektora sanitarnego, który może nałożyć karę administracyjną w kwocie nawet 30 tys. zł.

O sankach na stoku możemy więc pomarzyć. Choć chętnych pewnie nie zabraknie, to warto się jednak zastanowić, czy nie lepiej poszukać górki, z której można zjeżdżać legalnie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Częstochowie: Zarząd dróg wyłonił wykonawcę projektu przedłużenia korytarza północnego
Następny artykuł“Laura” pożegnała Henryka Bujoczka