A A+ A++

Zawsze w styczniu “The Guardian” publikował listę miejsc, do których warto pojechać. Nie inaczej jest w tym roku. Jednak, jak czytamy we wstępie do rankingu, tegoroczna lista jest trochę nietypowa.

“Zamiast gorącej listy podróży, którą zwykle publikujemy w styczniu, autorzy z całej Europy wybrali miejsca, do których pragną wrócić, gdy sprawy wrócą do normalności”.

Ranking “The Guardian” nosi tytuł “21 miejsc na wakacje, o których marzymy w tym roku”. Na liście znajdują się nie tylko miejsca, ale i rzeczy, które w nich warto zrobić.

Jest np. spacer i uczta dla smakoszy nad rzeką w Amarante w Portugalii, rozkoszowanie się burgerem na stokach St-Luc w Szwajcarii czy jazda na rowerze przez wzgórza Limburg w Holandii.

Na liście znajdują się też atrakcje: Grecji, Chorwacji, Szkocji, Francji czy Słowenii. Ale, co najważniejsze, wśród 21 miejsc jest także Polska, a konkretnie Łódź, której nazwę autor sugeruje wymawiać Brytyjczykom jako “Woodge”.

“Wspaniałe odrodzenie Łodzi… trzymamy kciuki” – tak zaczyna się akapit o polskim mieście. W artykule czytamy, że w XIX wieku Łódź była bijącym sercem przemysłowej Polski, ośrodkiem przemysłu tekstylnego, charakteryzującego się brutalnymi warunkami pracy i pogranicznym kapitalistycznym ekscesem.

Autor wspomina także, że od tego czasu Łódź zyskała reputację miasta znajdującego się stale na progu odrodzenia. “Nieustająca walka Łodzi o uznanie zaowocowała powstaniem kilku muzeów poświęconych fascynującej przeszłości przemysłowej, wojennej i kulturalnej Łodzi – miasto to jest kolebką pianisty Artura Rubinsteina i światowej sławy szkołą filmową, do której należą m.in. reżyserzy Andrzej Wajda i Krzysztof Kieślowski” – czytamy w brytyjskim dzienniku. – “Wiele z dawnych przestrzeni przemysłowych to obecnie bary, restauracje, galerie i niezależne sklepy”.

Autor tekstu przyznaje, że miał spór ze znajomymi na temat tego polskiego miasta. “Postanowiliśmy spotkać się wszyscy w Łodzi na weekend, żeby rozstrzygnąć spór, ale życie – a potem Covid – stanęło na drodze. Od tamtej pory marzyłem o łódzkim rendezvous, które będzie potwierdzeniem, że ten ponury, przedłużony epizod w naszym życiu wreszcie się skończył”.

Źródło: “The Guardian”

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEPA opublikowała raport dotyczący wydajności paliwowej samochodów w minionym roku
Następny artykułPSPA podsumowuje 9 tygodni testów projektu badającego koszty użytkowania aut elektrycznych w biznesie