„Wstyd, że nie stać Pana na potępienie ataku na Kapitol, wstyd że nie wezwał Pan Trumpa do opamiętania” – oświadczył Dariusz Rosati, krytykując komentarz prezydenta Andrzeja Dudy ws. wydarzeń w USA. Przypomnijmy, że Dariusz Rosati był wieloletnim członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wstąpił do niej w 1966 roku. Został zarejestrowany przez SB TW Buyer.
CZYTAJ TAKŻE:
— Kongres USA zatwierdził głosy Kolegium Elektorów. Joe Biden został oficjalnie uznany za zwycięzcę wyborów prezydenckich!
— Prezydent Trump zapewnia, że 20 stycznia przekaże władzę. „Mimo że całkowicie nie zgadzam się z wynikiem wyborów”
— Kongres USA przerwał obrady! Do środka wtargnęli sympatycy Trumpa. Służby: Teren Kapitolu jest już bezpieczny
Prezydent Duda o sytuacji w USA
Prezydent RP Andrzej Duda zabrał głos ws. wydarzeń w Stanach Zjednoczonych. Zwolennicy Donalda Trumpa wtargnęli do budynku Kapitolu. Kongres przerwał obrady.
Wydarzenia w Waszyngtonie to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, które są państwem demokratycznym i praworządnym. Władza zależy od woli wyborców, a nad bezpieczeństwem państwa i obywateli czuwają powołane do tego służby
— napisał prezydent Duda.
Polska wierzy w siłę amerykańskiej demokracji
— czytamy.
Rosati krytykuje
Wypowiedź prezydenta nie przypadła do gustu Dariuszowi Rosatiemu. Wieloletni członek PZPR, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej, oświadczył, że takim językiem jak prezydent Duda mówili… władcy PRL.
Panie Prezydencie, takim językiem mówili władcy PRL gdy Zachód upominał się o prawa człowieka w Polsce. Też żądali żeby nie wtrącać się „wewnętrze sprawy” komunistycznej Polski. Wstyd, że nie stać Pana na potępienie ataku na Kapitol, wstyd że nie wezwał Pan Trumpa do opamiętania
— stwierdził Dariusz Rosati.
Internauci punktują
Na wpis Rosatiego natychmiast zareagowali internauci, którzy nie zostawili na polityku opozycji suchej nitki.
„Legenda <<Solidarności>> masakruje Dudę”.
Normalnie kustosz pamięci o sytuacji opozycji w PRL.
Jeszcze trochę a Rosati, Czarzasty i im podobni wystąpią o statusu działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych.
Towarzysz mówił „takim językiem”? Nieładnie:)
Gdy Strajk Kobiet chciał przejąć władzę to opozycji to odpowiadało. Nie widzieli nic złego w zgromadzeniach w czasie pandemii, w atakach na kościół, w demolowaniu budynków i pomników. Jakoś Merkel wtedy nie potępiała ataków i nie nawoływała Lempart do opamiętania.
Panie Rosati. Przekłamanie pańskie polega na tym, że gani pan w USA to, co wspiera w Polsce – protesty opozycji na ulicy. Hipokryzja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS