Nie cichną echa policyjnego pościgu, który rozegrał się w środę, 6 stycznia, około południa, na ulicach osiedla Wielowieś w Tarnobrzegu. Policja ścigała motocyklistę, który szaleńczą jazdą stwarzał olbrzymie zagrożenie dla postronnych osób. Pościg zakończył się zderzeniem motocykla z radiowozem.
– Cała sytuacja zaczęła się na skrzyżowaniu ul. Warszawskiej i Sobowskiej, około godziny 11.45. Nieoznakowany policyjny radiowóz marki bmw stał, czekając na zielone światło. Gdy już miał ruszać, na skrzyżowanie wjechał z olbrzymią prędkością od strony Sobowa motocykl bez tablic rejestracyjnych. Kierujący nim przejechał na czerwonym świetle. Radiowóz ruszył za motocyklistą, dając sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi znak do zatrzymania. Motocyklista zlekceważył to i wjechał w wąskie uliczki osiedla, cały czas pędząc z bardzo dużą prędkością – mówi podinspektor Beata Jędrzejewska – Wrona, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Tarnobrzegu.
Pomiar prędkości wykazał, że motocyklista pędził w pewnym momencie 141 km na godzinę.
Zobacz także:
Tarnobrzeg. Ścigali pirata na motocyklu po całym osiedlu [wideo][zdjęcia]
– Próbując uciec policjantom, wjeżdżał na chodniki, nie zwracając uwagi na to, że chodzą nimi ludzie. Stwarzał olbrzymie zagrożenie. W niektórych miejscach jechał na jednym kole. W pewnym momencie wjechał na podjazd przed prywatną posesją i próbując zawrócić gwałtownie zahamował, tuż przed maską radiowozu. Doszło wtedy do zderzenia z policyjnym bmw – mówi B. Jędrzejewska – Wrona.
W efekcie zderzenia uszkodzone zostały zarówno motocykl, jak i radiowóz. Motocyklista i policjanci doznali obrażeń nie zagrażających życiu. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Motocyklista został przebadany, lekarz dopuścił umieszczenie go w policyjnej izbie zatrzymań.
– Motocyklista, 20-letni mieszkaniec Tarnobrzega, spędził noc w policyjnej izbie zatrzymań. Dziś zostanie przesłuchany. Zaraz po złapaniu powiedział policjantom, że nie zatrzymał się do kontroli, bo nie ma uprawnień do kierowania motocyklem, a motor nie miał aktualnych badań technicznych. Zostanie mu przedstawionych szereg zarzutów związanych z niebezpieczną jazdą i stworzonym zagrożeniem – mówi B. Jędrzejewska – Wrona.
Sprawę pościgu w Wielowsi bada również Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu.
– To obligatoryjne przy udziale w zdarzeniu policjantów. Zabezpieczyliśmy do dyspozycji prokuratury film z wideorejestratora radiowozu. Nie mamy w tej sprawie nic do ukrycia – mówi rzeczniczka tarnobrzeskiej policji.
Pościg ulicami Wielowsi wywołał bardzo gwałtowne reakcje w mediach społecznościowych. Odezwali się znajomi motocyklisty, próbujący go, często agresywnie, bronić i zrzucać winę za całą sytuację na policję. Pojawiło się jednak też wiele głosów wskazujących na to, że szaleńcza jazda motocyklem 6 stycznia to nic nowego w przypadku 20-latka i w przeszłości wielokrotnie „szalał” on jednośladem po ulicach Wielowsi i Sobowa.
– Wszystko zostanie dokładnie sprawdzone w trakcie prowadzonego przez policję dochodzenia – mówi B. Jędrzejewska – Wrona.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS