A A+ A++

Targowica występuje w naszej historii w różnych kostiumach, ale zawsze pod hasłem walki z „absolutum dominium” (władzą nieograniczoną) dąży do odebrania Polsce suwerenności, oddania się pod protekcję jakiegoś zewnętrznego imperium. Mimo tego osiągnęliśmy bardzo wiele na naszej drodze do samodzielności, do dobrych rządów – mówi prof. Ryszard Legutko, współprzewodniczący grupy Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, w rozmowie z Michałem Karnowskim.

Ślepy entuzjazm względem UE

Prof. Legutko podkreśla na łamach tygodnika „Sieci”, że zbyt często w dyskusjach politycznych komentatorzy popadają w ślepy entuzjazm względem Unii Europejskiej. Jego zdaniem jakakolwiek, nawet drobna i konstruktywna krytyka decyzji unijnych urzędników spotyka się od razu z atakami i zarzutami o chęć przeprowadzenia polexitu.

Trzeba się wyzwolić z religijnego kultu Unii, trzeba dostrzegać, że to jest struktura bardzo ziemska, obarczona wszystkimi grzechami ludzkiej konstrukcji. Im dłużej będziemy zapominać o tym fakcie, udawać, że tych grzechów nie ma, tym trudniej będzie się później z tych błędów wyzwolić

— zauważa polityk.

Brak mechanizmów kontroli

Profesor Ryszard Legutko podkreśla, że brakuje mechanizmów kontrolnych wobec działań władz Unii. Według niego struktura Wspólnoty nie opiera się tak jak większość państw demokratycznych na trójpodziale władzy.

Z punktu widzenia nauki i wiedzy o państwie to istne horrendum. Nie ma też żadnych ciał kontrolnych. Wraca stare pytanie: kto jest strażnikiem strażników? Quis custodiet ipsos custodes? (…) Tam rządzi jedna większość polityczna, która opanowała wszystkie instytucje i nie ma żadnego mechanizmu, który potrafiłby ich jakoś ograniczyć. Coraz częściej daje się też odczuć, że są równi i równiejsi. Ta nierównowaga mocy i potencjałów powoduje powstawanie układów, które tę zapisaną w traktatach równość omijają. Bo Niemcy to potężny kraj z wielkimi interesami, z wolą, by ich bronić, a Estonia nie jest krajem potężnym

— mówi.

Zdaniem polityka, Polska od czasów śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stara się nie być spychana na margines w unijnych negocjacjach i nie zamierza być traktowana jako małe i słabe państwo.

Wizerunek polskiego wymiaru sprawiedliwości

W rozmowie eurodeputowany komentuje również wątek, jak na arenie międzynarodowej przedstawiany jest polski wymiar sprawiedliwości. W opinii polityka cześć europosłów popada w puste frazesy i nie ma rzetelnej wiedzy o sytuacji nad Wisłą.

Słychać w kółko, że „w Polsce jest łamana praworządność, bo wymiar sprawiedliwości jest upolityczniony”. I kropka. Nie można o tym w ogóle rozmawiać, bo wszyscy przecież wiedzą, że „jest upolityczniony”. A wszyscy wiedzą, bo wszyscy powtarzają, bo napisały o tym gazety francuskie, niemieckie, hiszpańskie, które z kolei dowiedziały się o tym w Parlamencie Europejskim. I tak w kółko

— stwierdza profesor.

Więcej na temat niepokojących zmian zachodzących w Unii Europejskiej w najnowszym numerze „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 4 stycznia br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNBC: zmarła kobieta postrzelona na Kapitolu
Następny artykułUSA: zmarła kobieta postrzelona podczas zamieszek w Kapitolu