Proceder to “poruszająca historia rapera Tomasza Chady – chłopaka z blokowisk, z duszą poety i darem do wpadania w poważne kłopoty. Prawdziwy i szczery do bólu w swoich tekstach Chada ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, zostawiając zszokowanych fanów i dziewczynę, którą kochał” – czytamy w opisie dystrybutora filmu.
“Nasze historie są podobne”
– Jak dostałem telefon od producenta Janusza Iwanowskiego, to prawie podskoczyłem w górę, jak małolat z radości, że mogę w końcu zrealizować duży film, z dużym budżetem, gwiazdorską obsadą – mówił na antenie Polsat News reżyser “Procederu” Michał Węgrzyn.
– Ucieszyłem się, że to historia Tomka Chady, dlatego, że nasze historie są podobne. Urodziliśmy się w podobnych czasach, przeżywaliśmy to jak Zachód pojawił się w naszych głowach, naszej kulturze w Polsce. Ja grałem w kapeli hardcorowej, on w hiphopowej – mówił reżyser.
Aktorka Anna Matysiak gra w filmie Julię – dziewczynę rapera. W studiu Polsat News została zapytana, czy wcielenie się w postać było dla niej wyzwaniem. – Poza Tomaszem Chadą nie staraliśmy się odwzorowywać danych osób, raczej skupialiśmy się na tym, by zbudować rzeczywistą relację pomiędzy bohaterami. W filmie pojawiają się też postacie zupełnie fikcyjne – tłumaczyła.
– Ta historia jest tak wielka, Tomek znał tak dużo ludzi, że czasami w jedną postać ubieraliśmy kilka rzeczywistych osób. Postać Ani była inspirowana postacią “Gabi”, znaną raperką (Gabrielą Gawryszewską – red.) i tego nie da się ukryć, ale też innymi dziewczynami. Nie będziemy ukrywać, że Tomek był niestały w uczuciach – kochał kobiety i nie potrafił im się oprzeć – dodał Węgrzyn.
WIDEO: Michał Węgrzyn i Anna Matysiak w “Nowy Dzień z Polsat News”
“Sprawa nigdy nie zostanie do końca rozwiązana”
Według reżysera sprawa śmierci Chady nigdy do końca nie zostanie rozwiązana. – Wiąże się to z tym, że oprócz uzależnienia od alkoholu i narkotyków miał też związki z gangami – warszawskimi i nie tylko – które mogły mieć wpływ na to jak zginął. Nie po drodze było mu też z polską policją, jednak myślę, że ten trop jest najmniej prawdopodobny – mówił.
Węgrzyn dodał, że film nie skupia się na rozstrzyganiu, jak było naprawdę, bo sprawa “jest jeszcze w prokuraturze”.
– Historia Tomka jest bardzo uniwersalna. Mogła przydarzyć się każdemu. Jednocześnie historia ma morał i może czegoś nas nauczyć i przed czymś przestrzec – podsumowała Anna Matysiak.
Raper 14 marca trafił do szpitala w Mysłowicach z poważnym urazem kręgosłupa. Doznał go po tym, gdy wyskoczył z okna na trzecim piętrze. Po kilku dniach został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Rybniku – tam zmarł.
Śledztwo w sprawie jego śmierci wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
bas/hlk/ Polsat News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS