A A+ A++

We wtorek w Bischofshofen odbędą się kwalifikacje (godz. 16.30), w środę konkurs (godz. 16.45). Można zasłaniać się hasłami, że “w sporcie wszystko jest możliwe”, ale w tym przypadku to chyba nie będzie konieczne. Puchar za zwycięstwo w TCS najprawdopodobniej przyleci do Polski.

Kamil Stoch w klasyfikacji generalnej jest pierwszy, Dawid Kubacki drugi. Lider ma ponad 15 punktów przewagi nad wiceliderem i ponad 20 nad trzecim Halvorem Egnerem Granerudem. To dużo.

A to nie koniec małopolskich sukcesów, bo o krok od zakończenia Turnieju Czterech Skoczni w czołowej dziesiątce jest Andrzej Stękała, skoczek z Dzianisza (wieś w gminie Kościelisko).

Przed ostatnim konkursem TCS z Rafałem Kotem porozmawialiśmy więc o…

… Kamilu Stochu

– Jeśli prześledzimy całą jego karierę, okaże się, że Kamil nigdy nie zaczyna sezonu od najwyższej formy. On powoli, ale systematycznie wspina się na szczyt. Moja teoria jest taka, że dzięki rutynie potrafi po prostu wsłuchać się w organizm.

Pewną granicą są u niego najczęściej konkursy w Engelbergu, w ostateczności właśnie Turniej Czterech Skoczni. Wtedy załącza się u niego automatyzm. Prawie co sezon tak jest. Na początek perfekcyjne skoki przeplata spóźnionymi, a potem już nie wypada z czołówki. Według mnie z całej stawki skoczków jest najmocniejszy psychicznie. A u skoczka mocna głowa to 50 proc. sukcesu.

Oczywiście, w skokach wszystko może się zdarzyć, ale przy obecnej formie Kamila nie widzę możliwości, by wypuścił z rąk zwycięstwo w TCS. Sprawa drugiego miejsca jest jeszcze otwarta, ale pierwszego już chyba nie.

… Dawidzie Kubackim

– Dawid długo czekał na pierwsze fantastyczne sukcesy, ale teraz nie zejdzie już poniżej pewnego pułapu. Z młodymi bywa inaczej: nagle wyskoczą, coś wygrają, a potem często słuch o nich ginie. Ale Dawid sobie na to nie pozwoli.

Weźmy ostatnie wydarzenia, zamieszanie sprzed rozpoczęcia Turnieju Czterech Skoczni, kiedy chciano nas wykluczyć ze skakania. Inni mogli wyjść do sali treningowej albo spokojnie popracować w terenie. Nasi byli zamknięci w czterech ścianach i to przecież mogło mieć na nich destrukcyjny wpływ. Druga sprawa: Dawidowi urodziło się dziecko. Żona w szpitalu, a on tam, na turnieju. A jednak potrafił się wyłączyć, odciąć. To pokazało, jaki jest mocny.

… Andrzeju Stękale

– Ma za sobą różne perypetie, ale przecież od lat był uznawany za talent. Był już odsunięty od kadr narodowych, na szczęście trener Maciek Maciusiak go przygarnął, pozwolił trenować trochę “na boku”. On go odzyskał dla polskich skoków.

By doczekać się na sukcesy, może Andrzej musiał pójść do pracy [trzy lata temu zatrudnił się w restauracji – przyp. red.], może to nim wstrząsnęło? Pamiętajmy, że skoczkowi wcale nie jest łatwo o sponsora, kiedy nie ma go w telewizji. Wrócił, dziś skacze na fajnym poziomie. I jeśli dalej będzie taki skromny jak dotychczas, to wróżę mu kolejne dobre wyniki.

… reszcie sezonu, m.in. konkursach w Zakopanem:

– Z jednej strony cieszymy się, że jeszcze w styczniu odbędą się konkursy na Wielkiej Krokwi, bo to wcale nie było pewne. Tyle że Zakopane to przecież kibice, show, cudowna oprawa. Wielka szkoda, że tym razem trybuny będą musiały pozostać puste. Wszystko jednak wskazuje na to, że sprzed telewizorów będziemy mogli liczyć na udaną drugą część sezonu. Mamy świetną drużynę, która zresztą właśnie objęła prowadzenie w klasyfikacji Pucharu Narodów. Możemy być optymistami.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOpublikowano mapę punktów szczepień z całej Polski. Najwięcej na Mazowszu
Następny artykułPodsumowanie noworocznego weekendu odnośnie bezpieczeństwa