Myślałam, że po latach reformy edukacji, ostatecznej likwidacji gimnazjów i największego w ostatnich dwóch dziesięcioleciach strajku nauczycieli 2019 przyjdzie rok spokoju dla polskiej szkoły. Ale 16 marca szkoła zawitała do naszych domów. I okazało się, że nie jest to gość oczekiwany. Na początku epidemii mówiono o dwóch tygodniach i zawieszeniu zajęć.
Dzieci z nieukrywaną radością – zanim zostały zasypane stosem prac domowych wysyłanych przez wszystkie możliwe platformy internetowe – okrzyknęły ten czas koronaferiami, a nauczyciele przebierali nogami, by wrócić do klas i nadrobić stracony materiał.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS