Rozprawa w tej sprawie odbyła się w poniedziałek 4 stycznia w Londynie. Sędzia Vanessa Baraitser zdecydowała, że głównym powodem, dla którego nie może zgodzić się na ekstradycję założyciela WikiLeaks jest stan jego zdrowia, a także możliwość popełnienia przez niego samobójstwa.
Sędzia wskazała przy tym na liczne przykłady samookaleczania i myśli samobójczych Assange’a. Decyzja ta nie kończy jednak procesu o ekstradycję, gdyż władzom USA przysługuje prawo do odwołania się – czytamy.
Julian Assange od lat ścigany przez amerykański wymiar sprawiedliwości
Australijczyk Julian Assange oskarżany jest o nielegalne zdobycie i wykorzystanie tajnych dokumentów. Za przestępstwo o takim charakterze grozi w USA do 175 lat więzienia, co bez przeszkód można porównać do znanego w polskim prawie dożywocia.
Sprawa, o jakiej mowa, ma swój początek ponad dekadę temu, kiedy to Julian Assange założył demaskatorski serwis Wikileaks. Serwis miał na celu ujawnianie tajnych informacji, dzięki którym sygnalizowano niepokojące zjawiska polityczne i społeczne.
Assange był ścigany od 2010 roku w związku z oskarżeniami o gwałt. Zarzuty te ostatecznie umorzono, jednak w międzyczasie założyciel Wikileaks schronił się w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, a następnie trafił do brytyjskiego aresztu.
Czytaj też:
Szwecja ponownie wszczyna sprawę Assange’a ws. gwałtu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS