„Mam dość, że nikt nie potępił imiennie tego bagna, które się zadziało” – napisała w mediach społecznościowych Pracująca na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym specjalistka psychiatrii i psychoterapeutka Maja Herman odnosząc się do szczepień aktorów i celebrytów poza kolejnością. Jak podkreśliła, jeśli będą próby wyrzucenia jej z pracy za zamieszczony w internecie wpis, wówczas będzie mogła opowiedzieć, co dzieje się w placówce.
CZYTAJ TAKŻE:
— To jest grupa „zero” według szpitala WUM? Na liście zaszczepionych na koronawirusa także Zborowski, Materna i Seweryn
— Szokujące kulisy szczepień celebrytów! Świadkowie: Lekarz musiał ustąpić miejsca. Z gwiazdami miał się witać rektor WUM
— Dlaczego przedterminowo zaszczepiono celebrytów i polityków? Dziś rusza kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia w WUM
Ostry komentarz ws. szczepień celebrytów
Pracująca na WUM Maja Herman nie kryje swojego oburzenia szczepieniami aktorów i celebrytów poza kolejnością. Jak podkreśliła, ona sama, mimo, że należy do grupy „zero”, wciąż nikt z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego nie skontaktował się z nią ws. szczepienia.
W bardzo głębokim miejscu mam poprawność polityczną. Jestem lekarką, pracuję na WUM. Za ten wpis pewnie mnie zwolnią ale ku…a mać…
— tymi słowami rozpoczęła swój wpis Herman.
Jak dodała, chciała „podziękować” osobom, przez które „poczuła się jak nikt”.
Jak mnie wkurza ta tektura, która się zadziała. (…) Gdy oglądam zdjęcia moich netowych znajomych, szczepiących się, skręca mnie z zazdrości i przykrości. Bo pracuję w jeszcze jednym miejscu, nie zapisałam się tam na szczepienie, żeby medycy pracujący tam codziennie byli pierwsi i dlatego też, że pomyślałam, WUM tak zbierał szybko pisemne oświadczenia (zaledwie pare dni), to pewnie szybko będę zaszczepiona. I przysłowiowe. Gówno. Nikt nie zadzwonił, nikt nie zapytał
— napisała Herman.
Świat celebrytów
Lekarz oceniła, że do akcji promocji szczepień powinno się wykorzystać medycznych influencerów, którzy mają ogromne zasięgi w mediach społecznościowych. Dodała, że bardzo dobrze zna świat celebrytów.
Ich życie gna milion razy szybciej niż nasze i do tego na innej orbicie. Większość z nich uważa, że im się należy wszystko, wdzięczności nie będzie
— zwróciła uwagę.
„Zabraliście mi szczepionkę”
Na koniec swojego wpisu Herman napisała wprost:
- zabraliście dla mnie szczepionkę. I tego wam nie zapomnę. 2. Spróbujcie wywalić mnie z pracy za ten wpis to będę mogła w końcu poopowiadać co tam robicie. Chcę uczyć, chcę być opiekunką @skn_psychiatria, ale mam dość, że nikt nie potępił imiennie tego bagna, które się zadziało
— napisała Maja Herman.
https://www.instagram.com/p/CJit5woM9AJ/?utm_source=ig_web_copy_link
Szczepienia poza kolejką
Warszawski Uniwersytet Medyczny informował w minionym tygodniu, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.
Komentarze na temat szczepień osób, które nie są pracownikami ochrony zdrowia, wywołała m.in. informacja o zaszczepieniu się b. premiera, europosła SLD Leszka Millera. O zaszczepieniu przeciw COVID-19 poinformowała też aktorka Krystyna Janda. Polsat News informował wcześniej w sobotę, że na liście osób zaszczepionych w puli z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego są aktor Wiktor Zborowski oraz satyryk i reżyser Krzysztof Materna. Przyjęcie pierwszej dawki szczepionki potwierdziła również aktorka Maria Seweryn, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak oraz aktor i piosenkarz Michał Bajor.
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej w piątek skrytykował decyzję dotyczącą kryteriów dodatkowych szczepień w WUM. Poinformował też, że poprosił prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w jednostkach związanych z WUM. Jak mówił, kontrola ma ruszyć w poniedziałek, 4 stycznia br.
Prezes ARM Michał Kuczmierowski w sobotę w rozmowie z PAP podkreślił, że WUM mija się z prawdą twierdząc, że była jakaś dodatkowa pula dawek szczepionek, niezależna od etapu zerowego obejmującego personel medyczny.
wkt/Instagram/PAP/wPolityce.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS