Prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zabrał głos w sprawie szczepień osób spoza grupy zero, wśród których pojawiło się kilkunastu ludzi kultury i sztuki. Jurek Owsiak zwrócił jednak uwagę na inny aspekt całej sytuacji.
Burza wokół szczepień osób spoza grupy zero nie cichnie. Kolejny artyści przyznają się do tego, że otrzymali dawkę szczepionki w przychodni Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Wśród nich jest Magda Umer, Michał Bajor, Krystyna Janda czy Andrzej Seweryn. Minister zdrowia zarządał kontroli NFZ, rząd chce skierować sprawę do prokuratury.
Sprawę komentują dziennikarze i eksperci, których zdania są bardzo podzielone. Część staje po stronie artystów, uważając, że władza źle przygotowała się do całego procesu szczepień. Inni są wyraźnie oburzeni zachowaniem ludzi kultury. Głos w sprawie zabrał też Jerzy Owsiak, prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na wstępie zaznaczył, że on nie skorzystał ze szczepień poza kolejnością, ani nikt z jego otoczenia. Nie dostał nawet takiej propozycji. Zwrócił jednak uwagę na inny aspekt całej sytuacji.
„Przez trzy dni czytam i rozmawiamy z żoną o tym, jak nakręca się spirala złości, hejtu i pomówień z ust ludzi, którzy piętnując mają się za strażników sprawiedliwości. To wszystkich tych wyczulonych na szacher-macher proszę o pytanie o 200 milionów złotych na respiratory, które miały ratować zdrowie i życie ludzkie, a których nie ma, a osoby za to odpowiedzialne postanowiły zająć się czymś innym. Bałagan systemowy w sprawie szczepionek to pikuś przy tej historii, tak ewidentnie kryminalnej, a jednak niemającej żadnych konsekwencji – tutaj proszę o Wasz oburzony ton ludu!”
-napisał w mediach społecznościowych Owsiak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS