A A+ A++

Pandemia rozpędziła proces cyfryzacji przedsiębiorstw, a tym samym ochroniła branżę IT przed skutkami kryzysu związanego z Covid-19. Ta w 2021 r. weszła z optymizmem.

Epidemia koronawirusa przyspieszyła wprowadzanie innowacji w polskich firmach. Wielu z nas zaczęło załatwiać więcej spraw online i nierzadko po raz pierwszy sięgnęło po nowoczesne technologie. Jak pokazują badania ING, 73 proc. Polaków uznało stosowanie innowacyjnych rozwiązań za bardzo ważne dla przedsiębiorców, a 69 proc. stwierdziło, że nowa rzeczywistość zachęciła prowadzących biznes do rozpoczęcia działalności w sieci. Jak pokazują analizy SER Group, 56 proc. firm w czasie lockdownu przeprowadzało projekty usprawniające pracę zdalną, a ponad połowa z nich zdigitalizowała sposób zarządzania dokumentami. W tym kontekście można mówić o dynamicznej cyfrowej ewolucji przedsiębiorstw. – Decydenci w MŚP coraz częściej widzą wyraźną potrzebę cyfrowej transformacji swoich organizacji. Około 34 proc. z nich deklaruje wysoki poziom zaawansowania w procesach cyfryzacji biznesu – podkreśla Marcin Gwóźdź, prezes firmy Polcom.

Eksperci nie mają wątpliwości, że kryzys stymuluje do kreatywności, szukania innowacji i rozwiązań, które mogą prowadzić do wyników przerastających te uzyskiwane w czasach stabilizacji. – Poczucie bezpieczeństwa i przewidywalność mogą sprawiać, że nie dostrzegamy okazji do zmiany i doskonalenia się – komentuje dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholog z Uniwersytetu SWPS.

Cyfryzacja wywołana pandemią sprawiła więc, że wiele firm odnotowało skokowy rozwój. Ten boom pozytywnie wpłynął na sektor teleinformatyczny. – Przedsiębiorstwa starają się teraz nadrobić zaległości w transformacji cyfrowej. W efekcie rynek usług IT wyraźnie się ożywił w ostatnim kwartale 2020 r. – mówi Paweł Pustelnik, managing director w Future Processing.

Ubiegły rok nie był jednak jednoznacznie korzystny dla branży IT. Raport Organizacji Pracodawców Usług IT (SoDA), dotyczący skutków Covid-19, wyraźnie pokazuje, że wiele software house’ów zawiesiło współpracę z firmami z sektorów turystyki, hotelowego czy przemysłu ciężkiego. Raport wskazuje, że – mimo stabilnej sytuacji w branży IT i pozytywnych nastrojów – około 12 proc. firm po I półroczu odnotowało wpływy mniejsze niż 35 proc. przewidywanego rocznego obrotu. – Pandemia i powiązany z nią kryzys ekonomiczny zadziałały na zasadzie soczewki, dzięki temu wyraźnie widać znaczenie, ale i trudności, z jakimi mierzy się branża IT. W Polsce skutecznie broni się ona przed kryzysem – dodaje Konrad Weiske, wiceprezes SoDA.

Rok 2021 dla branży rysuje się w jasnych barwach. – Widzimy w obszarze wdrożeń rozwiązań zdalnych, że klienci w Polsce naprawdę chcą inwestować w zmianę. Kontynuują rozpoczęte projekty, zwiększają budżety i podchodzą do IT bardzo poważnie. Myślę, że możemy mówić o początku prawdziwej rewolucji cyfrowej. To naprawdę duża rzecz i krok w bardzo dobrym kierunku – ocenia Piotr Kawecki, prezes ITBoom.

Wchodząc w 2021 r. branża IT musi jednak … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRząd wesprze gminy popegeerowskie
Następny artykułBolesław Piasecki – zapomniany, a przecież wpływowy nieprzytomnie. Właśnie teraz realizuje się jego wielkie marzenie