A A+ A++

Biskup Kazimierz Wielikosielec, administrator apostolski sede vacante archidiecezji mińsko-mohylewskiej. Zdj. catholic.by

Biskup pomocniczy diecezji pińskiej, a od teraz administrator apostolski, to najstarszy katolicki hierarcha na Białorusi.

Kazimierz Wielikosielec urodził się 5 maja 1945 roku we wsi Starowola pod Prużaną. Do Pierwszej Komunii Św. i pierwszej spowiedzi przystąpił w wieku 10 lat w kościele w Kobryniu. Do najbliższej czynnej świątyni, odległej od rodzinnej wsi o 60 km, ojciec zawiózł go na rowerze.

Po służbie w Armii Radzieckiej pracował jako spawacz na budowach w Wilnie. Tam też chodził do kościoła i zaczął uczęszczać do działającego w podziemiu seminarium duchownego. Tam też poznał się ze swoim rówieśnikiem – Tadeuszem Kondrusiewiczem.

Abp Tadeusz Kondrusiewicz kończy 75 lat. Papież przyjął jego rezygnację z posady przewodniczącego Episkopatu

Początkowo jednak przyszły biskup chciał zostać lekarzem i nawet złożył dokumenty na Akademię Medyczną, ponieważ nie był pewny swojego powołania. Ostatecznie jednak zdecydował się kontynuować przygotowania do przejścia w stan duchowny i w 1981 został przyjęty na trzeci rok seminarium w Rydze.

W 1992 został wikariuszem generalnym diecezji pińskiej, a w 1999 roku został wyświęcony na biskupa. Zbudował w swej diecezji cztery nowe kościoły. Jest członkiem Polskiej Prowincji Dominikanów, a w Konferencji Episkopatu Białorusi został przewodniczącym Rady ds. Ochrony Dziedzictwa Kulturowego i Środowiska.

W tym roku, podobnie jak abp Kondrusiewicz, w związku z ukończeniem 75. roku życia złożył rezygnację, jednak papież Franciszek pozwolił mu pełnić obowiązki jeszcze przez dwa lata.

sk, cez/belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLegenda amerykańskiego dziennikarstwa w szpitalu. Przyczyną koronawirus
Następny artykuł“Pies na stres”. Denver pomaga medykom walczącym z COVID-19