22 grudnia na stację w Prudniku wjechał pociąg pospieszny „Sudety” relacji Kraków – Jelenia Góra. Z kolei 2 stycznia na naszych torach pojawił się TLK „Kormoran” relacji Polanica- Zdrój-Warszawa. Miłośnicy kolei w regionie zgodnie podkreślają, że to historyczne chwile.
Skład Kraków-Jelenia Góra zapoczątkował nową erę w prudnickim kolejnictwie, wszak to pierwszy od 13 lat pociąg dalekobieżny na Magistrali Podsudeckiej. „Dziś dzień, na który czekaliśmy ponad dekadę. Zgodnie z planem kursuje TLK Sudety relacji Kraków-Jelenia Góra i mimo pandemii w środku składu jak na trudne czasy podróżuje mnóstwo pasażerów.” – napisano w dniu przyjazdu pociągu na stronie kolejpodsudecka.pl. „TLK SUDETY relacji Jelenia Góra- Kraków Główny dojedziemy bezpośrednio na południe Opolszczyzny czy na Górny Śląsk. Tym samym mieszkańcy takich miast jak Katowice, Gliwice, Kędzierzyn- Koźle, Prudnik, Nysa, Dzierżoniów czy Świdnica będą mogli bez przesiadki dostać się w Karkonosze. Mieszkańcy Karkonoszy czy Wałbrzycha i Świebodzic natomiast bez problemów pozałatwiają swoje sprawy na Górnym Śląsku. Pociąg na dzień dzisiejszy będzie kursował codziennie, aczkolwiek jego kursowanie będzie uzależnione od sytuacji epidemiologicznej w kraju. Cena biletu na odcinku Jelenia Góra- Katowice również będzie bardzo atrakcyjna i wyniesie jedyne 34,99 a z Wałbrzycha 31,99. Będzie to dodatkowo drugie w ciągu doby połączenie naszych regionów z Krakowem” – czytamy stronie Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych.
To jednak nie wszystko. Przedstawiciele organizacji, która prężnie działa w temacie powrotów i reaktywacji lokalnych tras kolejowych, za pomoc podziękowali m.in. władzom Prudnika. „Korzystając z okazji dziękujemy bardzo wszystkim osobom, które zaangażowały się w akcję przywracania połączeń międzywojewódzkich na Podsudeckiej. W szczególności dziękujemy władzom Nysy i Prudnika oraz Radzie Miasta Otmuchów bez ich wsparcia nie byłoby mowy o przywróceniu połączeń. Serdeczne podziękowania również wszystkim portalom internetowym oraz Radiu Opole za promowanie informacji o przywróceniu połączeń. Największe ukłony jednak kierujemy w stronę portalu Linia Kolejowa 137 – Podsudecka Magistrala Kolejowa. Dzięki naszym wspólnym staraniom udowodniliśmy, że marzenia się spełniają. Oczywiście broni nie składamy i powalczymy o więcej. W planach mamy jeszcze przywrócenie połączenia kolejowego z Lublinem.” – czytamy w poście z 23 grudnia. „Nasze starania pod kątem przywrócenia połączeń z Krakowem i Warszawą trwały intensywnie od 5 lat. Konferencja, która odbyła się w Prudniku w marcu 2016 odbiła się szerokim echem w mediach i w środowisku politycznym (taki był jej cel). Ministerstwo obiecywało, że jeżeli tylko znajdą się lokomotywy spalinowe mogące prowadzić połączenia na linii 137 to pociągi pojadą.” – odniesiono się do tego tematu we wcześniejszym poście z 18 grudnia.
Od stycznia zaczął jeździć też wspomniany „Kormoran”, który również jest pociągiem wyjątkowym. Wczoraj w południe zawitał na prudnicką stację. Jak podkreśla Stanisław Stadnicki, lokalny znawca kolejarstwa, dla Prudnika i Głogówka jest to pierwsze w historii bezpośrednie połączenie kolejowe ze stolicą Polski. Jednocześnie to jedna z najdłuższych relacji pociągów, jaki kiedykolwiek pojawiły się na linii 137. Pociąg wyjeżdża z Polanicy Zdroju i przez Magistralę Podsudecką, a więc m.in stacje w Prudniku, kieruje się do Katowic i dalej do Warszawy oraz Olsztyna.
Maciej Dobrzański
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS