Szczepionka na koronawirusa. Rodzice wcześniaków w grupie zero

Jak mówi Elżbieta Brzozowska z “Koalicji dla Wcześniaka” rodzice obecni przy dzieciach wspomagają terapię. – Rodzic jest niezbędnym ogniwem w zespole neonatologicznym. Dziecko rozwija się lepiej, mamie i tacie ten kontakt jest bardzo potrzebny. Od mamy oczekuje się rozwinięcia laktacji i tego, żeby karmiła dziecko, bo mleko działa jak lek. Otrzymaliśmy decyzję Ministerstwo Zdrowia, które przychyliło się do naszej prośby. Ogromnie się cieszymy i bardzo dziękujemy.

Czytaj także: Szpital im. Jonschera w Łodzi czeka na kolejną dostawę szczepionek na koronawirusa

“Koalicja dla Wcześniaka”, a także lekarze specjaliści zabiegali również o refundację szczepień przeciwko rotawirusom. Od tego roku wszystkie nowonarodzone dzieci będą ją otrzymywać. To bardzo dobra wiadomość. – Szczególnie niemowlęta w drugim i trzecim miesiącu mogły przechorować zakażenie rotawirusem bardzo ciężko. Są dane z ubiegłych lat, że często ponad 20-30 tys. niemowląt wymagało hospitalizacji z powodu zakażeń rotawirusowych. Ich stan był na tyle poważny, że lekarze nie podejmowali się leczenia w domu – ocenia profesor Ewa Gulczyńska, neonatolog, z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.

Szczepienia przeciwko rotawirusom dla dzieci urodzonych od stycznia tego roku zostają włączone do szczepień obowiązkowych.