A A+ A++

Dziś mija 360. rocznica ukazania się pierwszego numeru „Merkuriusza Polskiego Ordynaryjnego” – pierwszego polskiego regularnie ukazującego czasopisma.

W XVI i XVII wieku wciąż główną formą przekazywania wieści była korespondencja (obok ustnego przekazywania rzecz jasna). Niemniej już wtedy zaczęły się pojawiać inne sposoby rozpowszechniania wiadomości, zwłaszcza o ważnych wydarzeniach politycznych. Były to tak zwane nowiny, awiza czy opisania – ulotne, wydawane okazjonalnie druki adresowane do anonimowego odbiorcy. Dziś takie coś nazywamy jednodniówkami. W XVII wieku zaczęły się pojawiać pierwsze gazety ukazujące się regularnie. W Polsce pierwszym czasopismem był „Merkuriusz Polski Ordynaryjny”. Pierwszy jego numer ukazał się 3 I 1661 roku. Nie był pierwszym w ogóle czasopismem w Rzeczpospolitej Obojga Narodów, bowiem już na początku XVII wieku w Gdańsku pojawił się periodyk „Wochentliche Zeitung”, był on jednak pisany po niemiecku i skierowany do niemieckojęzycznej części mieszkańców największego polskiego miasta portowego. Są przypuszczenia, iż mogła być też wydawana wersja polskojęzyczna, ale nie ma na to dowodów. W każdym razie pierwszym na pewno ukazującym się regularnie czasopismem w języku polskim jest „Merkuriusz Polski Ordynaryjny”.

Czasopismo powstało z inicjatywy dworu królewskiego, przede wszystkim królowej Marii Ludwiki. W założeniu miało ono wesprzeć propagandowo plany pary królewskiej. Jan Kazimierz i jego żona chcieli, by wprowadzono elekcję „vivente rege”, to znaczy jeszcze za życia króla, oraz by owym wybranym za życia był krewny króla francuskiego. Nie był to jednak pomysł popularny i dlatego chciano oddziaływać na szlachecką opinię publiczną.

Trzeba jednak zaznaczyć, iż „Merkuriusz Polski Ordynaryjny” nie był pismem typowo propagandowym. Tego typu treści były przemycane ostrożnie. Zasadniczo było to jednak czasopismo informacyjne. Podawało wieści o różnych ważnych wydarzeniach politycznych z Polski i całej Europy, nie stroniło jednak też od plotek i ciekawostek, na przykład opisania historii pewnego oszusta, który podawał się za polskiego księcia, dzięki czemu został przyjęty na dworze angielskim, a nawet uzyskał od króla Anglii pożyczkę na sporą kwotę.

Dziwnie dziś brzmiąca nazwa „merkuriusz” została urobiona od imienia rzymskiego bóstwa Merkurego, który w starożytnym Rzymie był bogiem m.in. kurierów. Stąd też od jego imienia powstało słowo „merkuriusz”, które zostało użyte w nazwie wcześniejszego angielskiego czasopisma „Mercurius Brittanus”, na którym wzorowany był „Merkuriusz Polski Ordynaryjny”. Z kolei słowo „ordynaryjny” znaczyło wtedy „zwyczajny, pospolity”.

„Merkuriusz Polski Ordynaryjny” drukowany był w Krakowie w drukarni Jana Aleksandra Gorczyna, zaś redagowany przez Hieronima Pinocciego, człowieka związanego z polskim dworem królewskim, z pochodzenia Włocha. Redagował on tez „Continuazione del Mercurio Polacco” – włoskojęzyczną wersję „Merkuriusza”, przeznaczoną dla zagranicznych czytelników.

Nakład pierwszego polskiego czasopisma wahał się między 100 a 250 egzemplarzami. Miało od 8 do 12 stron. Było drukowane na papierze o formacie 17 na 20 centymetrów, czyli nieco mniejszym niż obecne gazety.

Ostatni, 41. numer „Merkuriusza Polskiego Ordynaryjnego” ukazał się w lipcu 1661 roku. Nie był on zatem wydawany długo, ale przeszedł do historii dzięki temu, że był pierwszy.

W XX wieku były dwa czasopisma nawiązujące nazwą do pierwszej gazety. W latach 1933-1939 ukazywał się tygodnik polityczny „Merkuriusz”, zaś w latach 1955-1958 emigracyjny miesięcznik kulturalno-literacki „Merkuriusz Polski Nowy”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd radości do dramatu. Ten upadek Kamila Stocha w Innsbrucku wciąż pamiętamy
Następny artykułUpadek, który zmienił karierę Freitaga