Wczoraj większa część ludności świata, zamiast powitać Nowy Rok 2021 na ulicach miast, jak to odbywa się od niepamiętnych czasów, została uwięziona w domach, by jak najbardziej ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2. W większości przypadków takie były nakazy rządów państw.
Tymczasem w chińskim Wuhan, gdzie odnotowano pierwsze przypadki infekcji koronawirusem, ludność miasta hucznie powitała Nowy Rok 2021 na ulicach metropolii, bez obaw o infekcję i przy pełnym przyzwoleniu władz. Trzeba tutaj podkreślić, że Chińczycy będą obchodzili swój Nowy Rok 2021 dopiero 12 lutego, ale pomimo tego, już teraz zdecydowali się pokazać całemu światu, że pokonali pandemię i mają się z czego cieszyć.
Według lokalnych władz, w Wuhan nie odnotowano żadnego nowego przypadku infekcji SARS-CoV-2 od 8 miesięcy. Dlatego w jednej z największych chińskich metropolii nie trzeba stosować ostrych restrykcji w postaci zamknięcia centrów handlowych, hoteli, zawieszenia działalności firm oraz ograniczania swobodnego przemieszczania się ludności.
W Europie sytuacja jest diametralnie inna. Jak sami widzimy, nie tylko po Polsce, ale większość krajów wprowadziła całkowity lockdown lub ostre restrykcje, w ramach których ograniczono działalność firm i wychodzenie z domu w czasie nocy sylwestrowej.
Kraje azjatyckie przeżyły w ostatnich latach kilka groźnych epid … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS